Trwa ogólnopolska akcja „Bezpieczna droga do szkoły”.

Czy aby bezpieczni...

Czy aby bezpieczni...

Uczniowie Dąbrówki uczyli się w tym tygodniu, jak bezpiecznie dotrzeć do szkoły, na co zwracać uwagę i o jakich przepisach drogowych trzeba pamiętać. Uczyli się, by nie przechodzić „na skróty” przez miejsca ustronne, by chodzić poboczem z lewej strony jezdni, jeżeli nie ma chodnika, by przez ulicę przechodzić w miejscach wyznaczonych - na pasach. Przyswoili kilka zasad, których należy przestrzegać, aby na drodze nie narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo. Także zasadę ograniczonego zaufania względem kierujących pojazdami. Doświadczyli tego już w trakcie ćwiczeń. Podczas ćwiczeń, przed pasami zatrzymała się jedynie rowerzystka i przepuściła uczniów. Żaden z przejeżdżających wówczas samochodów (około pięciu) zdało się, że nie dostrzegł ponad dwudziestoosobowej grupy, która przy przejściu stała. Wielu, nie bacząc na bezpieczeństwo dzieci, złamało przepisy ruchu drogowego. A przecież przejście przy SP 2 jest dobrze oznakowane! Szkoda, że dzieci były świadkami takich zachowań. Zobaczyły więcej. Na chodniku po drugiej stronie zatrzymał się duży dostawczy samochód, tarasując do reszty i tak już mocno nadwątlone przejście. Są tam pokrzywy, krzewy, nie ma kostki, a przejście w piach i chaszcze właśnie prowadzi. Widziały też na rowerze młodego chłopca, który wiózł swojego brata i urządził mu tor przeszkód, np. jazdę po krawężniku. Małemu tylko głowa odskakiwała. Obaj oczywiście bez kasków. Miejmy nadzieję, że uczniowie Dąbrówki wyciągną właściwe wnioski.

Numer: 42 (889) 2014   Autor: (ret)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *