Mińsk MazowieckiW NATURHOUSE

Pani Małgorzata i Pani Justyna, matka i córka dzięki NATURHOSE zmieniły swój wygląd i swoje życie, nabrały pewności siebie i uwierzyły, że wszystko jest możliwe. Pani Justynie udało się zgubić 12 kg w ciągu 5 miesięcy, w tym samym czasie Pani Małgorzacie udało się zgubić 26 kg

Zdrowa zmiana z NATURHOUSE

W NATURHOUSE / Zdrowa zmiana z NATURHOUSE

Dlaczego zdecydowały się Panie na kurację odchudzającą w Naturhouse?
p. Justyna: Chciałam zmienić swój wygląd, gdyż przestałam się sobie podobać, powoli traciłam pewność siebie i coraz rzadziej wychodziłam z domu.
p. Małgorzata: Chciałam się lepiej poczuć. Czułam się bardzo ociężała, dodatkowo pojawiły się problemy zdrowotne. W pracy jestem bardzo aktywna, niestety od zbyt dużej masy ciała pojawiły się bóle kręgosłupa i nóg, na szczęście mam już to za sobą. Dodatkowo chciałam lepiej wyglądać i bardziej podobać się sobie.
Zazwyczaj słowo dieta kojarzy się nam z bardzo rygorystycznymi  ograniczeniami jakościowymi i ilościowymi. Czy będąc na diecie w Naturhouse odczuwały Panie głód?
Absolutnie nie! Wręcz przeciwnie byłyśmy najedzone, czasami miałyśmy wrażenie, że jemy zbyt dużo, a pomimo to waga spadała. Z całą pewnością jadłyśmy częściej, posiłki też nie były małe. Będąc na diecie byłyśmy bardziej wypoczęte, miałyśmy też zdecydowanie więcej siły i energii niż wcześniej. Zrozumiałyśmy jak ważne jest picie wody i regularne posiłki, dowiedziałyśmy się jak je komponować, żeby były zdrowe i smaczne.
Czy miały Panie obawy związane z kuracją i co było w tym najtrudniejsze?
p. Justyna: Ja chyba najbardziej obawiałam się że nie wytrwam, że nawet jeżeli uda mi się zrzucić zbędne kilogramy, to one później wrócą. Jednak dzięki „stabilizacji”, która jest drugim etapem kuracji Naturhouse udaje się, już ponad pół roku temu zakończyłyśmy kurację a moja waga idealnie się utrzymuje.
p. Małgorzata: Na początku moją największą obawą było to, że nie uda mi się wytrwać do końca, ale gdy zgubiłam pierwsze 8 kg, wówczas uwierzyłam, że wszystko jest możliwe. Najtrudniej było mi zrezygnować ze słodyczy, jednak teraz pozwalam sobie na odrobinę słodkości i nie wpływa to na moją wagę.
A co sprawiło Paniom największą radość?
p. Małgorzata: Największą radością był sylwester, kiedy poszłam do sklepu kupić sukienkę. Pani zdjęła mi z wieszaka sukienkę w rozmiarze którego nie nosiłam od lat. Sukienka była mała, a ja nie dowierzałam, że uda mi się w nią wcisnąć. Okazało się, że sukienka leży idealnie. Na tym sylwestrze pierwszy raz od lat czułam się atrakcyjna. Znajomi, którzy nie widzieli mnie od kilku miesięcy nie poznawali mnie, usłyszałam wiele komplementów, to było naprawdę fantastyczne przeżycie i tak jest do dziś.
p. Justyna: Dla mnie takimi radosnymi momentami były studniówki, na których byłam. Mogłam założyć sukienki takie jakie mi się podobały, a nie takie, które ukryją pewne niedoskonałości figury czy fałdki. Czułam się świetnie, czułam się atrakcyjnie.
Jakie widzą Panie zalety kuracji z Naturhouse?
p. Justyna: Największą zaletą są cotygodniowe wizyty. Jest to kontrola, dzięki której udaje się wprowadzać i zmieniać nawyki żywieniowe na lepsze. Kolejną zaletą z całą pewnością jest dieta, która nie jest bardzo restrykcyjna, przepisy które dostawałyśmy od Pani Karoliny były bardzo smaczne, ciekawe i łatwe w przygotowaniu, do dziś je stosujemy. Zaletą kuracji jest również wsparcie ze strony suplementów, które były smaczne i łatwe w zastosowaniu. Suplementy wspierały nas w kuracji, pomagały kontrolować apetyt, wspomagały metabolizm i ułatwiały utratę kilogramów
p. Małgorzata: Dodatkowo bardzo dużą zaletą są bezpłatne pomiary po skończonej kuracji, gdzie możemy się spotkać z Panią Karoliną, zważyć się i zmierzyć. To również pomaga nam utrzymać swoją masę ciała. Także duże wsparcie psychologiczne ze strony Pani Karoliny było i jest dla mnie bardzo ważne.
Co zyskały Panie dzięki Naturhouse?
Przede wszystkim wiarę w to, że możemy zrobić wszystko, wiarę w siebie i taką siłę  wewnętrzną. Bardzo zmieniły się nasze nawyki. Teraz już nie rozstajemy się z butelką  wody. 4-5 regularnych posiłków co 3 godz. zachowujemy do dziś i tak już zostanie zawsze. Bardzo zmieniły się również nasze zakupy. Dziś nasz koszyk w sklepie wypełniony jest warzywami i owocami, a nie jak kiedyś słodyczami. Teraz gotujemy przede wszystkim zdrowe, dietetyczne potrawy, których nauczyłyśmy się na kuracji.
Czy w związku z tym poleciłyby Panie skorzystanie z pomocy Dietetyka  Naturhouse innym?
Zdecydowanie polecamy wszystkim skorzystanie z usług Naturhouse. Nie polecamy odchudzania się na własną rękę, a jedynie profesjonalną pomoc, gdyż aby chudnąć nie można głodować, trzeba jeść regularnie i trzeba wiedzieć co jeść.

Numer: 39 (886) 2014





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *