Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki na biegach

Tym razem nie pod koniec maja, a na początku czerwca miński MOSIR zorganizował odziedziczone po Piotrze Siankowskim biegi uliczne. Poza głównymi biegi czyli 19. Mazowieckiej Piętnastki i 2. Mazowieckiej Dziesiątki /biegowe oczko/ odbyły się również rywalizacje dziecięce i młodzieżowe, a tuż przed i po startach biegów głównych – vipowską trasę ok. 400 metrów na placu przy ul. Chełmońskiego pokonali krawatowcy i przedszkolaki.

Truchty na oczko

Od 10.00 biegali uczniowie. W swoich kategoriach, czyli klasach I-II, III-IV i V-VI wygrywali kolejno Julia Olejnik i Jakub Osiński, Joanna Latuszek i Kacper Napora, Natalia Przybysz i Dominik Kubaj oraz gimnazjaliści - Katarzyna Szczegot i Bartosz Przybysz.
Wszyscy jednak czekali na starty biegów głównych. Najpierw jednak puścili krawaciarzy. Było ich niewielu i bez przewodnika stada, którego rolę próbowali pełnić dwaj funkcyjni radni czyli Kulma z Cyranem wspierani przez radną Rombel i dyrektora Smugę.
W ogóle burmistrz nie zjawił się na imprezie, więc rolę startera pełnił sprinter Marek Plawgo. Stawki ponad 200 biegaczy poprowadzili dwaj późniejsi zwycięzcy - Kenijczyk Joshua Munywoki /30,47 na 10 km/ i S ergiej Okseniuk z Ukrainy / 47,01 na 15 km/.
Gdy długodystansowcy mierzyli siły z trasą i upałem, na starcie stanęło z pół setki maluchów. Oni również otrzymali pamiątkowe medale, a bieg przedszkolaków wygrał 5-latek Adrian Gilant, który na co dzień trenuje w piłkarskiej szkółce MOS iRu. Drugi na mecie zameldował się Arek Kamiński, a trzecia – Magda Piekut.
Na koronnym dystansie 15 km liczyli się głównie biegacze zagraniczni, ale na osłodę naszych dreptaków były dodatkowe klasyfikacje – mistrzostwa Mińska, służb mundurowych z powiatu mińskiego, najlepszej zawodniczki z klubu Pas a Pas oraz pierwszej trójki z Klubu Biegacza Kosbud.
I tak lokalnym mistrzem na 10 km z 87 startujących został mińszczanin Florian Pyszel /37,55/, pokonując Mariusza Piotrowskiego, Łukasza Zajmę z Transboru, Piotra Podstawkę ze Stanisławowa i Pawła Czyżkowskiego z Mińska, z czasem gorszym ok. 2 minut. Najlepszą mińszczanką była 37 w generalnej Monika Kaczanowska z czasem 41 minut 53 sekundy.
A kto w Piętnastce? Tutaj tradycyjnie najlepszy z 79 startujących był Maciej Badurek /czas 48,35 i 4 miejsce w generalnej klasyfikacji/ przed Sebastianem Lipcem /56,39/, Zbigniewem Lamparskim /56,58/, Łukaszem Lemanowiczem i Sebastianem Reczkiem. Pierwsza z naszych biegaczek, a 86 w ogóle, linię mety zaliczyła Iwona Rek z Suchowizny z czasem 1:12:18.
Dodatkowo wśród zawodników i kibiców przeprowadzono konkurs z nagrodami, a po ceremonii cały park z przyległościami skutecznie zagłuszał zespół Trace. O 16.00 po imprezie nie było już śladu. Jednak najważniejsze, że na mińskie bieganie jest wciąż wielu chętnych, a tubylcy stanowią ich s porą część. Mistrzowski poziom już częściowo mamy, ale na wygrane musimy jeszcze poczekać.

Numer: 24 (871) 2014   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *