Powiat mińskiPowiat miński festynowy

Dzień Dziecka to doskonała okazja do zabawy oraz integracji. Najmłodsi skorzystali z wielu lokalnych propozycji i przynieśli do domu naręcza uśmiechu oraz wspomnienia. Wiele z nich zaproponowano podczas rodzinnych festynów, a takie zorganizowano w ZSM-2 oraz przy szkole w Ignacowie. Szkoła dla dzieci ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi w Nowym Zglechowie przeżywała w niedzielę prawdziwe oblężenie amatorów atrakcji

Smaki malusze

Powiat miński festynowy / Smaki malusze

Z inicjatywy Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Możesz więcej”, rodziców oraz społeczności lokalnej przygotowano szereg rozrywek.
Zabawy z chustą animacyjną, karaoke, pląsy z wolontariuszami z miejscowego gimnazjum czy pokaz żonglerki piłką w wykonaniu Krystiana Wójcika, to tylko nieliczne niespodzianki. Pokusie, by potańczyć przy muzyce zespołu Dance Day, pofiglować z Nuddym, przy dźwiękach gitary śpiewać o żabkach, umalować twarz, poszukać szczęścia w loterii fantowej czy posmakować waty cukrowej i kiełbasek z grilla uległo wiele rodzin. Podobnie wspólnie tworzyli plastyczne pejzaże z kwiatami w tle i umykali przed majowym wiatrem. W cieniu rozłożystych drzew czekał wraz z opiekunką Moniką Kęską pies Szara, czworonożny przyjaciel z zajęć dogoterapii. Podobne szaleństwa dla najmłodszych przygotowali motocykliści, którzy przyjechali do zaprzyjaźnionej szkoły aż z Wołomina, Tłuszcza, Ząbek i Legionowa. Strażacy z Wodyń i Żakowa namawiali wszystkich do lania wody, konie Egida i Eska wytrwale woziły na grzbiecie, a prowadząca Anna Bilińska rozkręcała gości na całego i namawiała do radości.
Z uśmiechem do twarzy było także mińskim mlecznym skrzatom i wszelkim pałacowym gościom. Miejski park przyciągał kucykami i tęczą piłek zor-ball. Jarmarczne cuda zgromadziły sporo gapiów. Powodzeniem cieszyły się spotkania z Pipi Pończoszanką, wspólne śpiewy i tańce z Jackiem Kawalcem oraz baśniowe postaci, których w parku można było spotkać w niedzielę całkiem sporo. Do zabaw rodem z Afryki i odrobiny wyobraźni namawiali wolontariusze z mińskiego PCW. Okazało się, że znane rodzicom czy dziadkom zabawy nie wyszły z mody, a na dodatek wcale nie odbiegają od tych afrykańskich. Dużym wzięciem cieszyła się plastyczna parkowa krowa oraz mleczne konkursy. Słońca nie zabrakło, toteż koncertowe oraz teatralne propozycje także wypaliły. Na pokazy rycerskie zapraszało Bractwo Rycerskie Kerin, a policjanci z mińskiej drogówki zaprezentowali motocykl oraz radiowóz. Animacje z teatrem TAK , pantomima i plenerowe rozkosze z Komediantami teatru MIMO rozochociły na tyle, że wieczorem już bez przeszkód oddawali się koncertowym  dźwiękom.

Numer: 23 (870) 2014   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *