Powiat mińskiJasiński w podróży

W niedzielę 11 maja kandydat na europosła – minister Wojciech Jasiński spotkał się z wyborcami w kilku miejscowościach naszego powiatu. Na wiele pytań udzielił odpowiedzi, ale także rozwiał wiele wątpliwości dotyczących wyborów do europarlamentu, które odbędą się 25 maja. Przy okazji udowadniał, że jest profesjonalistą, a tacy powinni walczyć o Polskę w Brukseli

Mają fachowca

Jasiński w podróży / Mają fachowca

W godzinach rannych Jasiński zjawił się na umówionym spotkaniu w Cegłowie. Niestety, frekwencja nie była zadowalająca, ale znalazło się kilku mieszkańców, którzy chcieli porozmawiać o planach i poglądach kandydata na europosła. Po długiej konwersacji udał się do Stanisławowa, gdzie czekało na niego już więcej ciekawych. Mieszkańcy z uwagą słuchali o samym Jasińskim, jak i o jego programie wyborczym. Poruszał m.in. kwestie podatków w Polsce, wspominał o tym, że warto iść na wybory, aby móc decydować samemu demokratycznie, a także uświadamiał, że trzeba zacząć opiekować się polskimi rodzinami, by nie dopadł nas większy niż demograficzny. Jasiński został nazwany hamulcowym prywatyzacji, za czasów rządów jego partii i teraz interesy Polski i Mazowsza są dla Jasińskiego priorytetem.
W Mińsku minister zachęcał do pójścia na wybory do europarlamentu, a także zatrzymywał się na ulicy, by porozmawiać z wyborcami. Oprócz tego, wręczał przechodniom Kurier Mazowiecki, w którym zamieścił program wyborczy wraz z plakatem. Mińszczanie różnie reagowali na słowa Jasińskiego, jedni zgadzali się z jego poglądami, inni zaś, których było znacznie mniej, negowali.
Kolejnym miejscem na niedzielnym szlaku wyborczym był Kałuszyn. Tam Jasiński stwierdził, że PSL nie jest partią polskiej wsi. Dlaczego? Ta partia niejednokrotnie zdradzała polską wieś i nie dbała o jej interesy. Celem PSL jest likwidacja systemu ubezpieczeń KRUS i zastąpienie ZUS-em. Oznacza to kilkunastokrotny wzrost składki. Dla wielu rolników może to oznaczać bankructwo. Minister był pewien, że trzeba walczyć o polskiego rolnika w Europie, bo parlament europejski jedynie na tym oszczędza, a ludzie przestają uprawiać ziemię, czy hodować bydło, gdyż jest to nieopłacalne. Poruszył również kwestię zamrożonych dzików, które zostały podrzucone przy polskiej granicy. Obszar objęty kwarantanną był ogromny, a mimo to nie dotyczył polskich dróg, które pozwalały eksportować zachodnią wieprzowinę do Rosji. Mało tego, owe dziki były tak zamrożone, że weterynarz musiał je ciąć piłą.
Minister donośnym głosem orzekł, że nie będzie zgadzał się na to, aby Polska była poniżana przez inne kraje. Nie zamierza również doprowadzać do tego, aby sprzedawać nasz kraj innym. Wspomniał też o tym, że osoby mieszkające w pobliżu farm
wiatrowych czują dyskomfort, niepokój, stres. Oddziaływanie turbin może powodować zgrubienie włókien sercowych, a na pewno utrudnia pracę narządu, szczególnie zakłóca pracę rozrusznika serca. Klub Parlamentarny PiS złożył projekt nowelizacji prawa budowlanego wprowadzający między innymi zapis, że elektrownie wiatrowe mogą być lokalizowane nie bliżej niż w odległości 3 km od zabudowań.
Jarosław Kaczyński sam powiedział, że Polska potrzebuje Jasińskiego w Brukseli. Wiadomo, że wszystkich ludzi nie przekona się do swoich poglądów, ale warto pokazać, że polityk jest także człowiekiem i powinien słuchać zwykłych mieszkańców polskich wsi.

Numer: 20 (867) 2014   Autor: (ada-jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *