Mińsk MazowieckiW Mińsku

W sylwestra pod pałacem Dernałowiczów było naprawdę głośno.

Strzały o północy

Najpierw rozbrzmiały dźwięki tanecznych przebojów, później zastąpił je huk fajerwerków. Sylwestrowa zabawa trwała jedynie godzinę, a mińszczanie zmierzali na nią niezbyt pośpiesznie, jakby czekając tylko na pokaz fajerwerków. Tuż przed północą szczelnie wypełnili plac przed MDK. Wtedy to burmistrz Jakubowski postanowił złożyć im noworoczne życzenia, nie omieszkując pochwalić się tegorocznymi inwestycjami w mieście. Wkrótce po tym rozpoczęło się wielkie odliczanie, strzeliły korki szampanów, a niebo rozświetliły sztuczne ognie. Pokaz zapierał dech w piersiach. Cieszenie się świetlnymi efektami zakłócali jednak niektórzy mieszkańcy, który postanowili zrobić organizatorom konkurencję. Niestety, ich fajerwerki zamiast w niebo, leciały na boki i w ludzi.

Numer: 3 (850) 2014   Autor: (jk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *