Mińsk MazowieckiMińska Mazowieckiego Liga Mistrzów

W MLM właśnie zakończyła się jesienna runda. Mistrzem jesieni zostało SBW, które pokonało Korsarzy 6:3. Najlepszym strzelcem został natomiast Rafał Pszonka z Partnera Grzebowilk, który strzelił swoim rywalom aż 29 brame.

SBW mistrzem jesieni

Mińska Mazowieckiego Liga Mistrzów / SBW mistrzem jesieni

Przed pierwszym meczem 12 kolejki Paweł Dyliński zapewniał wszystkich kibiców, że dziś dojdzie do niespodzianki i Herkules Osiny zejdzie z boiska pokonany. Czarna Mafia rzeczywiście jako pierwsza strzeliła gola, ale później już wszystko wróciło do normy i mecz zakończył się zwycięstwem osinian 12:5.

Na następne spotkanie czekali wszyscy. Mimo zimna, mecz kolejki, czyli SBW kontra Korsarze oglądało około 50 kibiców. Pierwsza połowa bardzo wyrównana z lekkim wskazaniem na Piratów. Po przerwie strata piłki w środku pola, szybkie podanie do Adriana Pazury, a on takich sytuacji nie marnuje. Chwilę później strata piłki w tym samym miejscu na boisku i tym razem Jacek Gilant cieszy się z gola na 2:0. Korsarze kompletnie zaskoczeni tracą kolejne bramki po następnym trafieniu „Adiego” i Rafała Peciaka. 4:0 i wydawało się, że już jest po meczu. Nadzieję na korzystny wynik dał Grzegorz Ryżko, później przepiękną bramkę zdobył Bartosz Różalski i jest już tylko 4:2. Kontaktowego gola strzela Piotr Haber, ściągnięty na ten mecz specjalnie z Warszawy. 4:3 i wydawało się, że doprowadzenie do remisu jest tylko kwestią czasu. W końcówce szaleńcza pogoń Korsarzy za zwycięstwem dała o sobie znać, bo zawodnicy w błękitnych koszulkach nie mieli już sił, aby wracać do obrony. Wykorzystał to Rafał Peciak pokonując bramkarza Piratów jeszcze dwa razy.

Po tym emocjonującym spektaklu kolejny sparing rozegrała WKS 23 Baza. Wygląda na to, że drużyna z Barczącej będzie bardzo mocna w nowej rundzie. W sobotę pokonała Silną Wolę aż 10:2. Przypomnijmy, że jeszcze nikt w tym sezonie nie pokonał tak wysoko zawodników z Siennicy.

Niedziela zaczęła się pojedynkiem najlepszych snajperów ligi, ale bramkę zdobył tylko Rafał Pszonka. powiększając swój dorobek do 29 trafień. Niespodziewanie najwięcej bramek w tym meczu nie zdobył ani Rafał, ani Michał Dobosz, ale Paweł Karczewski – trzy. Nie uchroniło to jednak STS od porażki z Grzebowilkiem 5:8

Blisko straty punktów byli też piłkarze Samych Swoich, którzy wprawdzie wygrali z Zatorzem 7:5, ale końcówka była bardzo dramatyczna. W ostatniej akcji spotkania nawet nowy bramkarz Zatorzan Adam Łobiński rzucił się do ataku, aby doprowadzić do remisu. Niestety stracił piłkę i swojacy powiększyli swoją przewagę do dwóch trafień.

Następny mecz był zapowiadany jako pojedynek dwóch braci bliźniaków Rafała i Daniela Grabowskich. Zespoły Lokomotivu i Kominków rozegrały ze sobą mnóstwo sparingów i znały swoje dobre i złe strony. Tym razem lepsi okazali się Kominkowi, którzy zwyciężyli 7:5. Według wcześniejszych ustaleń zwycięzcy mieli kupić pokonanym po napoju bezalkoholowym po meczu.

W meczu zamykającym kolejkę Niedziałka pokonała Husarię 4:3 zbliżając się tym samym do czołówki. Znowu zaczął strzelać Jarosław Rzyszkiewicz i bardzo niewiele brakowało do niespodzianki.

Numer: 47 (842) 2013   Autor: (mlm)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *