Powiat mińskiPowiat miński sportowy SZS

Nie udało się nam z kamerą uczestniczyć w dorocznym podsumowaniu szkolnego sportu, więc zaprosiliśmy do studia tych, którzy za ten sport odpowiadają. Byli przygotowani do sprawozdań z osiągnięć na poziomie powiatu, regionu i województwa, ale czy mieli się czym pochwalić... Tylko 26 miejsce na Mazowszu to nie wyczyn, jednak zdaniem działaczy SZS ważne jest nie tylko miejsce, a emocje z przeżywania każdego startu.

Emocje za punkty

Sport to wola walki, emocje i wyniki. Bez nich wyczyn nie osiągnąłby poziomu godnego podziwu, sławy i pieniędzy. Podczas podsumowania osiągnięć sportowych w sali starostwa także nie obyło się bez emocji. Może nie spowodowała ich tak klasyfikacja szkół, jak wyróżnianie powiatowych sław szkolnego sportu. To Zuzanna Pyszel z Macierzanki,która zdobyła dwa medale igrzysk – złoto w biegach przełajowych i srebro na 400 metrów. Także Julia Drzazga z GM-3 za brązowy medal w skoku w dal oraz drużyna piłki nożnej z Dąbrówki za złoty medal na Mazowszu i brązowy w skali kraju.

Podziękowaniami indywidualnymi uhonorowano szkolnych trenerów tj. Katarzynę Szubińską, Dariusza Kawkę i Janusza Puchalskiego.

A kto wygrał w powiecie? Na wszystkich poziomach szkół dominują mińskie placówki, zmieniając się kolejnością. I tak wśród SP wciąż niepokonaną Dabrówkę goni Piątka, a obie Szóstka z Kopernikiem. Pierwszymi spoza Mińska Mazowieckiego są Mrozy i Siennica.

Od lat nie ma silnych na Kusego, czyli mińskie GM-3, do którego GM-2 na razie nie ma startu. Podobnie jak Andersiacy, dębianie czy sportowcy z Macierzanki i z Mrozów.

Podobnie jest w szkołach ponadgimnazjalnych, gdzie Budowlanka dominuje zarówno wśród dziewcząt, jak i chłopców. W tym roku oba srebra zdobył Ekonom, a Macierzanka z Mechanikiem uzyskały brązy odpowiednio wśród płci pięknej i brzydkiej.

Tylko zwycięzcy i dziewczęta ZSE uzyskali ponad sto punktów, a najsłabsi salezjanie tylko 5 oczek. Niewiele lepszy był Sulejówek, Siennica i mińscy agrotechnicy, czyli kelnerzy i dekoratorzy.

Wyniki w powiecie są adekwatne do osiągnięć regionalnych, choć nie muszą. Zdaniem zaproszonych do studia TV działaczy Szkolnego Związku Sportowego, w ostatnim sezonie to region siedlecki wygrał igrzyska mazowieckie, więc siła rażenia jest tam wielka. Mimo wysokiego poziomu, dawaliśmy radę.

Najlepsza u nas Dwójka zajęła tam 5 miejsce, Piątka – 14, a Szóstka – 16 lokatę, gromadząc odpowiednio 390, 161 i 118 punktów. Silny w przełajach Stanisławów był 21, a Kopernik głównie za pływanie uzyskał wspólnie z Mrozami 24 miejsce na 203 szkoły, z których 103 zdobyło co najmniej 1 punkt.

Gimnazjalny czempion powiatu w regionie był dopiero siódmy. Krzysztof Bartnicki twierdzi, że to efekt wysokiego poziomu zawodów, bo przecież GM-3 startowało we wszystkich dyscyplinach, zdobywając prawie 300 pkt. Tuż za nim było GM-2 z 240 punktami, na 14 miejscu GM-1, na 17 – powiatowe z Macierzanki, a na 24 pozycji szkoła z Dębego Wielkiego ze 130 punktami. Pozostałe gimnazja plasowały się w okolicach 50-100 miejsca, a najsłabsze okazało się GM w Zamieniu, okupując jedno z ostatnich miejsc z zerowym dorobkiem punktowym.

W czasie relacji prezesi pokazują nie tylko osiągnięcia szkół, a także konkretnych uczniów. Ich lista startowa jest długa, ale mało wymierna. Tak jest, jeśli pomija się wyniki i nie ma wzorców. Mogłyby być nimi rekordy powiatu w LA, pływaniu czy przełajach, jednak nikt nie stworzył tabeli rekordów i nikt nie zna nazwisk ich posiadaczy. Czyż brzmi mało dumnie tytuł rekordzisty powiatu?

- Pomysł jest ciekawy, chociaż myśląc o współzawodnictwie, nigdy nie braliśmy tego pod uwagę – przyznaje Grzegorz Cyran.

- Możemy odtworzyć wyniki, ale tylko pływackie do 8 lat wstecz – twierdzi Jacek Rudzki. Im dalsze lata, tym trudniej, co nie znaczy, że jest to niemożliwe. Można także ustalić bieżące rekordy i poddać je publicznej weryfikacji.

Każda szkoła również powinna znać swoich rekordzistów, więc księga najlepszych wyników, szczególnie w LA, powinna powstać.

Trenerzy nie uważają, że dzisiejsza młodzież ma słabsze możliwości fizyczne i motywacje do uprawiania sportu. Wystarczy tylko odpowiednio wcześnie wyłowić talenty i je oszlifować. Należy również ukierunkować szkoły na uprawianie wybranych czy ulubionych dyscyplin, bo galimatias punktowy nie prowadzi do sukcesów. Tylko czy emocje pozwolą nam się wyrwać z 26 miejsca wśród 42 powiatów Mazowsza. Trochę wstyd, że pokonały nas o połowę mniejsze powiaty, jak garwoliński, węgrowski czy sokołowski.

Numer: 46 (841) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *