Połowa jesiennej rundy za nami. W tabeli zrobiło się przejrzyście – na samej górze utrzymują się kolejno: SBW, Niedziałka i Partner Grzebowilk. Do pierwszego meczu 7 kolejki w MLM strzelono 499 goli. Jubileuszowy 500. należał do piłkarza z Grzebowilka Rafała Pszonki.
Pięćset trafień

Siódma kolejka zaczęła się od meczu Partnera Grzebowilk z Zatorzem. Zatorze, mimo niskiej pozycji w tabeli, było bardzo wymagającym przeciwnikiem i przy odrobinie szczęścia mogło sprawić niespodziankę. W drużynie z Mińska Mazowieckiego widoczny był brak Łukasza Gagaski i ostatecznie mińszczanie przegrali 5:7.
W drugim meczu Kominki rozgromiły Czarną Mafię 14:2. Drużyna Sławomira Miernickiego bardzo chciała wygrać, aby zapomnieć o pechowej porażce z poprzedniej kolejki z SBW. Pięć razy trafił do bramki w tym spotkaniu Daniel Grabowski.
W ostatnim sobotnim meczu stanęły naprzeciwko siebie ekipy Samych Swoich i Herkulesa Osiny. Swojaki wykorzystały to, że drużyna z Osin jest w kryzysie i nie wygrała na boisku od pierwszej kolejki. Herkules zamiast skupić się na grze, tracił czas na kłótnie między własnymi zawodnikami oraz dyskusje z arbitrem. Zawodnicy z Osin, jeśli chcą wygrywać, muszą koniecznie poprawić atmosferę w szatni. Dzięki zwycięstwu 6:2 Sami Swoi oddalili się od strefy spadkowej.
Najwięcej dramaturgii dostarczyło spotkanie Silnej Woli z Niedziałką. Przy wyniku 6:7 dla Niedziałki w ostatniej doliczonej minucie gry sędzia podyktował „jedenastkę” dla Sienniczan za zatrzymanie piłki ręką w polu karnym. Bramkarz Niedziałki Mateusz Kacprzyk obronił karnego, zostając bohaterem zawodów. Drużyna z Siennicy jeszcze długo nie mogła uwierzyć w to, że nie udało się zremisować.
Do składu STS Team powrócił Michał Dobosz strzelił pięć goli i jego drużyna zdecydowanie pokonała Husarię aż 13:2. Pewną prawidłowością staje się, że STS wygrywa tylko te mecze, w których gra Michał. Brak Jarosława Rzyszkiewicza w Husarii był nad wyraz widoczny.
W następnym meczu Lokomotiw podejmował lidera SBW. Serbinów zwyciężył już siódmy raz w tym sezonie i chyba tylko jakiś kataklizm mógłby pozbawić zawodników Pawła Molendy tytułu mistrza jesieni. Mecz zakończył się wynikiem 3:5 dla SBW, ale losy meczu mogłyby się potoczyć inaczej, gdyby zawodnik Loko Michał Bąk wykorzystał rzut karny. Ozdobą meczu był gol Rafała Grabowskiego bezpośrednio z rzutu rożnego.
Niecodziennym wyczynem popisali się piłkarze Korsarzy, którzy pokonali ekipę Młodych Wilków 7:3 mimo, że cały mecz grali bez jednego zawodnika. Formą strzelecka błysnął strzelec pięciu bramek Grzegorz Ryżko.
W klasyfikacji strzelców po 7 kolejkach dominują: Rafał Pszonka z Grzebowilka (18 trafień), Michał Brzost z Niedziałki (17) oraz Jarosław Rzyszkiewicz z Husarii i Michał Dobosz z STS Team – po 16 goli.
Numer: 42 (837) 2013 Autor: Łukasz Krasuski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ