W Mińskiej Lidze Mistrzów po uroczystej inauguracji nie brakuje emocji. W drugiej kolejce gole padały jeden za drugim, ustawiając niekiedy wyniki dwucyfrowe. Bilans ponad setki trafień nieźle namieszał w tabeli.
Setka trafień

W pierwszym meczu drugiej kolejki Husaria chciała zrehabilitować się za wysoką porażkę z Grzebowilkiem podczas inauguracji i udowodnić, że był to tylko wypadek przy pracy. Mecz z Zatorzem trzymał w napięciu do ostatnich sekund. Jeszcze kilka minut przed końcem prowadzili zawodnicy Arka Wociala, jednak Zatorze zdołało wyrównać i mecz zakończył się zasłużonym remisem 5-5. Zawodnikom w niebieskich koszulkach pewnie jeszcze nie raz będzie się śniła sytuacja, w której ich zawodnik nie trafił głową z odległości jednego metra do pustej bramki.
Do rywalizacji przystąpili Sami Swoi i Kominki. Dla drużyny Sławka Miernickiego był to debiut w MLM, bo w pierwszej kolejce oddali zwycięstwo bez walki. Kominki mają mocną drużynę, jednak z bardzo krótką ławką rezerwowych i to było widać w sobotnim meczu. Wydawało się, że prowadząc 9-5 spokojnie utrzymają zwycięstwo do końca meczu. Ostatni kwadrans to frontalny atak drużyny Kamila Nalewki i wydawało się, że gdyby mecz trwał jeszcze kilka minut dłużej Sami Swoi wygraliby. Szczęśliwie dla Kominków sędzia odgwizdał koniec spotkania przy wyniku 9-9. Z bardzo dobrej strony pokazał się Artur Goździk, który strzelił 6 bramek i poważnie włączył się do rywalizacji na najlepszego strzelca ligi.
Ostatni sobotni mecz nie był już tak wyrównany. Drużyna SBW zdeklasowała Czarną Mafię 16-2. Na boisku widać było różnice klasy między zespołami, ale mamy nadzieję, że piłkarze Łukasz Mąki w następnych meczach udowodnią, że nie zasługują na ostatnią pozycję w lidze, na którą spadli po meczu z SBW.
W niedziele rano zmienił się lider MLM, a to za sprawą niespodziewanie wysokiego zwycięstwa zespołu z Niedziałki z STS Team – 12-2. Drużyna Łukasza Jackiewicza staje się jednym z faworytów MLM, ale pamiętajmy, że do końca ligi jeszcze 24 kolejki i wszystko może się jeszcze zmienić.
W pozostałych meczach dobrzy technicznie Korsarze pokonali preferujących bardziej siłową piłkę Silną Wolę 8-3, a zespół z Grzebowilka wysoko, bo aż 16-4, pokonał drużynę z Osin. W ostatnim meczu po zaciętej walce do ostatnich minut Lokomotiv wygrał 6-5 z Młodymi Wilkami.
Po dwóch kolejkach samotnym liderem klasyfikacji strzelców Rafał Pszonka (Grzebowilk) z 9 trafieniami na koncie. Po 6 mają Tomasz Markowicz (Herkules), Artur Goździk (Sami Swoi), Michał Brzost (Niedziałka) i Adrian Pazura (SBW), a 5golami pochwalić się może Artur Jackiewicz (Niedziałka).
Numer: 37 (832) 2013 Autor: (MLM)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ