Na początku mieściła się w centrum Mińska, tuż obok magistratu dzierżawiąc pomieszczenia po MOPSie. Teraz jest na Zatorzu, ale nie narzeka, bo wygodniej i milej. Tak twierdzi nie tylko kanclerz Sylwia Ćmiel, ale i studenci, których coraz więcej w murach WSNS czyli popularnej Majki.
Majka walorów
W gabinecie pani kanclerz nie ma przestrzeni halowej, ale kamera się nie buntuje. To dobrze, bo rozmowa o historii i walorach uczelni nie może być chaotyczna. Wspominamy więc czasy pierwszych kontaktów medialnych, pierwsze konferencje naukowe i rosnące zaufanie do WSNS.
Także rankingi, w których Majka jest coraz wyżej. Dość wspomnieć, że w klasyfikacji Perspektyw awansowała o 17 miejsc, lokując się w 2013 roku na 18 pozycji wśród 29 niepublicznych uczeni licencjackich.
Jakie są więc jej atuty? Niewątpliwie na awans wpłynęła dostępność kadry naukowej i międzynarodowa wymiana studentów – aż 94 procent, natomiast siłę naukową i warunki lokalowe oceniono na 66 procent. Niżej wypadły zbiory drukowane i możliwości rozwoju zainteresowań naukowych – 51 i 45 procent.
Nie omijamy bliskości zamieszkania, która od początku decydowało o istnieniu WSNS i wciąż przyczynia się do sukcesu uczelni współpracującej na co dzień z Mechanikiem. Kanclerz chwali dyrektora Płochockiego i starostwo, dzięki którym baza lokalowa szkoły wciąż się rozwija. A przecież ustawiczny postęp jest wpisany w ideę każdej placówki oświatowej. To dzięki niemu walka o ucznia, słuchacza i studenta jest o wiele prostsza i skuteczniejsza. Miejmy nadzieję, że walory Majki dostrzeże coraz więcej absolwentów liceów i techników nie tylko z Mińska Mazowieckiego i okolic.
Numer: 33 (828) 2013 Autor: (jzp)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ