Rewiry nieszczęść
Zwierzęta, nawet domowe, bywają niebezpieczne. Rolnicy wiedzą, że do konia nie podchodzimy od tyłu, do krowy z boku, a do buhaja – wcale. Rozjuszony rozpłodnik jest w stanie wziąć na rogi i rozdeptać nawet znanego mu opiekuna. Tak się stało w jednej oborze gminy Dobre...
Bez nahaja do buhaja
W piątek 4 marca wieczorem doszło do tragicznego zdarzenia w gospodarstwie znajdującym sie na terenie gminy Dobre. Tam właśnie w zagrodzie, gdzie znajdował się buhaj został znaleziony 56-letni mężczyzna. Zwierzę, które uwolniło się z zabezpieczenia deptało po leżącym hodowcy. Na miejscu pojawili się członkowie rodziny i sąsiedzi, którzy uwiązali zwierzę i wyciągnęli mężczyznę spod racic rozjuszonego byka. Niestety, mężczyzna nie dawał oznak życia. Na miejsce wezwano karetkę. Ratownicy stwierdzili liczne obrażenia i nie dali rady uratować życia 56-latka.
Tragiczna, niepotrzebna śmierć wzmaga apele o ostrożność podczas wykonywania prac gospodarskich, a szczególnie przy obsłudze zwierząt i w trakcie zbliżających się wytężonych prac polowych. (jaz)
Numer: 3a /1318 - / Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ