Media krajowe wspominają o Mińsku Mazowieckim zazwyczaj w kontekście wojskowym, a wiec 23 Bazy NATO i lotniska. Tak być nie musi, więc władze miasta robią wszystko, by zasłynąć także w aspektach cywilnych. W tym celu szerzy kult gender i knajackich artystów, postawiło kilka masakrycznych pomniczków i zbudowało kilkadziesiąt rond. Teraz chce zaimponować światu pierwszą stacją ładowania elektryków, a szczególnie buspasem, likwidując przy okazji kilkadziesiąt miejsc parkingowych...
Klasa BUSpasa
To brzmi jak bajka... Mińsk Mazowiecki jest częścią obszaru metropolitalnego Warszawy i stolicą powiatu. Chociażby z tych dwóch powodów nasze miasto powinno zapewniać możliwie wysoką jakość życia mieszkańcom, na co składa się m.in. przyjazna przestrzeń publiczna i sprawny transport...
Im dalej, tym empatyczniej, bo oto magistrat ujawnia, że pochylając się nad głosami mieszkańców i raportem firmy analizującej natężenie ruchu, dodaje na ulicy Kazikowskiego buspas, którym jeździć będą autobusy oraz pojazdy elektryczne.
Zasady nowej organizacji ruchu zaczną obowiązywać pod koniec pierwszego tygodnia listopada, więc do tego czasu trzeba pomalować oznaczenia poziome i postawić pionowe znaki drogowe. To tylko kilka dni, a do tego na parkingach nie brakuje samochodów. Pracownicy ZDM klną, ale malują, likwidując przy okazji prawie 40 miejsc parkingowych.
Co na to mińszczanie i ich zmotoryzowani goście? Trudno im o realny sprzeciw, czy ostrą krytykę, więc ironizują, przywołując wątpliwe walory miasta, które kiedyś słynęło w rankingach z liczby rond, później jako najbardziej zaludnione, a teraz będzie miało pierwszy buspas na wąskich, zatłoczonych ulicach. Znowu nasze miasto będzie słynne na cały kraj. Tylko się cieszyć...
Inni ostrzegają, że w Mińsku Mazowieckim mistrzowie kierownicy robią zator jak lekko pokropi albo jakiś dziwny pachołek stoi obok chodnika, więc co to będzie jak buspas zobaczą...Zauważają też, że to kolejny pomysł, który nie rozwiązuje problemu....ktoś przeliczył ile jest elektryków...i częstotliwość kursowania autobusów....Korki jeszcze większe się szykują. Robiene miejsa na busy naprawdę jest śmieszne. Nie ma PKSu, BAGS podcinał połączenia z powodu drogiego paliwa, inflacji itp. Popytajcie przewoźników, ile kursów realizowali 2 lata temu, a ile obecnie. Komunikacja miejska na pewno nie ma, aż tak dużo, żeby była konieczność wprowadzania bus pasu. To chora wizja rodem z Warszawy. Problemem jest brak sensownej komunikacji w obrębie gminy i powiatu, gdzie ludzie są skazani na dojazdy samochodem.
Oczywiście, ale prywatni przewoźnicy obrali trasy które najbardziej im się opłacaja a te mniej to raptem kilka kursów dziennie o ile w ogóle coś dojeżdża za bilety miesięczne słono się płaci w jedną stronę przy dobrych wiatrach dojedziesz a w drugą albo nie ma czym wrócić po całym dniu pracy albo z buta kilka kilometrów a bilet a raczej jego cena bez zmian. Bilet przykładowo 350 zł miesięczny do Warszawy nie masz czym wrócić a płacisz co miesiąc to jest zwykły wyzysk bez szacunku do pasażera, dzięki któremu przecież te firmy istnieją.
Proponują jeszcze ronda turbinowe – 300 metrów buspasa kosztem sporej liczby miejsc parkingowych... zyskacie dwie minuty życia, szał... na Mireckiego i innych podobnych i tak postoicie. Bez sensu....
Zwolennicy transportu publicznego apelują do panikujących samochodziarzy, by buspas potraktowali jako wydłużenie przystanku przy szkole oblężonego przez pasażerów...
No, ale znikną prostopadłe miejsca parkingowe. Skoro tak, to trzeba koniecznie budować metro. Wtedy to dopiero będzie europejsko, a nawet światowo.
Rafał Czerechów po takiej ironii chyba się zdenerwował i odpalił: – Niestety przestrzeń miejska nie jest z gumy a ulice i ich infrastruktura towarzysząca musi i ma służyć nie tylko zmotoryzowanym. Oprócz kierowców i właścicieli pojazdów mamy w mieście jeszcze inne grupy o których prawo do przestrzeni musimy dbać. Poza tym chciałbym zauważyć, że miasto nie ma obowiązku zapewnienia miejsc parkingowych każdemu w oczekiwanej ilości bo ktoś ma samochód i musi zaparkować - przechowywanie prywatnej własności – samochodu jest obowiązkiem i wydatkiem jej właściciela...
I wszystko jasne. Trzeba kupować auta latające i parkować na dachach. Ten magistracki pomieści tylko urzędników...
J. Zbigniew Piątkowski
REPORTAŻ TV
Data: 04.11.2022 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ