Wczesną wiosną para łabędzi szukała miejsca na swe rodowe gniazdo. Wybrała zalew obok cmentarza, gdzie było intymniej niż na wyspie obok pałacu. Może przeszkadzały im ciekawskie kaczki, a może hałasująca dniem i nocą fontanna. Dość, że właśnie w łazienkowych szuwarach wylęgły się młode, szare łabądziątka.

Łabędzie w pędzie

Okazało się, że też wędrowniczki, bo co jakiś czas zmieniają Łazienki na parkowe akweny. Ostatnio przejeżdżający ul. Budowlaną Jacek Rosiak miał szczęście je spotkać idące gęsiego przez… przejście dla pieszych. Kierowcy uszanowali znajomość przepisów ruchu drogowego łabędzich piechurów i całe stadko bezpiecznie dotarło na drugi brzeg ulicy.

Numer: 25/26 (1288/1289) 2022   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *