Nie do końca wiadomo, co to było i po co… Chodzi o pierwszy w Mińsku Mazowieckim piknik motocyklowy urządzony na parkingu przy Zespole Szkół Turystyczno-Gastronomicznych. Najciekawszy jest jednak fakt, że organizatorem nie był jak najbardziej kompetentny Magnet, a LOT Ziemi Mińskiej.
Bryki pikniku
Może dlatego przeważały atrakcje odpustowe… Dzieci korzystały z przygotowanych dmuchańców i trampolin oraz objadały się przekąskami wzmacnianymi lodami. Czas na scenie uprzyjemniał zespół Strefa 50, a w przerwach tańczył IMPRESS. Był pokaz tresury psów, a na koniec kulminacyjny moment, czyli losowanie dwóch toyot z pełnym bakiem na weekend.
Ależ tak, były i motocykle. Podobno aż 270 maszyn małych i dużych, nowoczesnych i zabytkowych. Ich właściciele uczestniczyli w organizowanych konkursach, popisywali się przed publicznością zarówno wyglądem, jak i głośnym wydechem, czy wolną jazdą na czas.
Imprezę prowadził Jarosław Gut, a że widzów było niewielu, musiał krzyczeć, nawoływać i ośmielać…
Numer: 25/26 (1288/1289) 2022 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ