Jeruzal w szkole
Pan Tomasz, ojciec ucznia w Jeruzalu, zapytał publicznie burmistrza Jaszczuka, czy zna sprawę nauczycielki angielskiego, przez którą dzieci nie chcą chodzić do szkoły. Dlaczego? Bo je wyzywa, tłamsi i straszy...
Mglista anglistka
Poprzez zdalne nauczanie udało się nagrać jej kilka wypowiedzi. Najlepsza z nich to… nawet jak matka sprzeda krowę, to nie zdasz… Rodzice obawiają się składać zażalenia, bo wiadomo, że odbije się to na uczniach. Jeśli jednak nic się nie zmieni, to wszystkie nagrania trafią do mediów. Burmistrz scedował odpowiedź na dyrektorkę SP w Jeruzalu. Ta najpierw tłumaczy o tworzeniu właściwej atmosfery wychowawczej w szkole i domu. Chce, by przeważały kontakty bezpośrednie, więc niezrozumiałe jest dla niej to, że rodzice pomijają instytucje szkoły, kontaktują się bezpośrednio z organem prowadzącym. Zapewnia, że zawsze na pierwszym miejscu stawia dobro dziecka, a w wyjaśnianiu zaistniałych sytuacji jest obiektywna. W związku ze skargą i w celu wyjaśnienia i ustosunkowania się nauczyciela do sprawy Agnieszka Juszczak zaprasza rodziców do kontaktu bezpośredniego. Nic, tylko czekać na dalszy ciąg… Jak trzeba, użyjemy kamery…
Numer: 15/16 (1278/1279) 2022 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ