Panie Redaktorze… media społeczne są wręcz wszechobecne na każdym kroku, potwierdzając teorię globalnej wioski. Ten medal ma jednak dwie strony. Wystarczyło kilkanaście lat od uruchomienia pierwszych platform tego typu o zasięgu globalnym, abyśmy przestali wyobrażać sobie życie bez dostępu do fejsika czy ćwirka. Niestety, za nimi stoją ludzie ze swymi poglądami i fobiami. Niektórzy z ambicjami bycia wielkimi cenzorami, a mniejsze prymitywy – z nieodpartym dążeniem do banowania każdego, kto ma inne zdanie…
Ciury cenzury
Mało kto wie, że kilku cwaniaków założyło na fejsie prywatne fora mieszkańców służące lokalnej społeczności do codziennej komunikacji. Zebrali sporo członków, którzy faszerują się ogłoszeniami, pytaniami i uwagami. Często na granicy plotek, ale kto komu zabroni… No i tu pierwszy mur cenzorski, bo kto złamie reguły forum, wylatuje nie tylko z członka, ale w ogóle nie jest w stanie czegokolwiek tam zobaczyć.
Niektórzy administratorzy posunęli się jeszcze dalej, tworząc regulaminy dotyczące konkretnej tematyki. Ot na przykład niejaki Luberek obwołał się cenzorem forum mieszkańców gminy Stanisławów i Dobre.
Panie Redaktorze… dawno takiego cymbalstwa nie widziałem. Otóż ten cwaniak pisze, że… w grupach na fb pojawia się coraz więcej profili, które biorą udział w wojnie informacyjnej i za pomocą różnych technik starają się jak najbardziej nam zaszkodzić. Wśród rosyjskich trolli są i osoby, które… rozgrzebują historyczne rany, czy też poruszają tematy, które w tym czasie po prostu nie powinny być poruszane.
No i najlepsze, bo Luberek nas także poucza, że to nie jest czas na przeszkadzanie i złośliwe pytania w stylu – a ja też do lekarza będę mógł pójść w pierwszej kolejności… nasze dzieci też mogą przyjść za darmo pograć w piłkę? No i w końcu wręcz niewiarygodne namawianie uczestników forum do… ujawniania postów niepokornych dyskutantów, które mają charakter dezinformacji, a także osób, które na forum podważają sens pomagania, zachęcają do dyskryminacji lub szerzą antyukraińskie nastroje.
Panie Redaktorze… muszę pouczyć wszystkich administratorów, że jeśli będą gasili wolną dyskusję, ich dni są policzone. Jeśli zaś nie dopuszczą do wyjawiania prawdy historycznej, zostaną zdrajcami.
Panie Luberek, hodowanie donosicieli to czysto autorytarne, by nie napisać – faszystowskie metody walki z wolnością słowa w imię obrażających ludzkość chorych idei. Takimi ostatnio są wymyślane ruskie trolle i nadużywana poprawność polityczna.
Panie Redaktorze… co tam jakiś lokalny gnojek wobec takich tuzów jak właściciele google, facebook, youtube czy apple, które mają niemal pełną wiedzę o milionach swoich klientów. A przecież ich twórcy utrzymywali, że nie pełnią wcale funkcji odpowiedzialnego za treści nadawcy, a są tablicą ogłoszeń, na której każdy może zamieszczać swoje informacje i dyskutować praktycznie na każdy temat.
To niestety okazało się kłamstwem, bo od roku wkradła się tam cenzura. Nie tylko ta namacalna, ale prewencyjna, przez którą użytkownik końcowy widzi jedynie to, co pozwalają mu zobaczyć algorytmy. A to już nie bajka, a istny koszmar, przy którym wysiada nawet rządzony przez świnie świat Orwella.
Blokady kont Donalda Trumpa wielu osobom otworzyły oczy i uświadomiły, z jak poważnym zagrożeniem mamy do czynienia. Czy jednak nie jest za późno…
Numer: 13/14 (1276/1277) 2022 Autor: Wasz DONOSiciel
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ