Wieś matriarchatu
Gdzie pieniądze, tam władza. Kiedyś sołtysi ją mieli, będąc albo lokalnymi sędziami, albo mając prawo do lokacji osad. Z czasem ich rola słabła, by stać się jedynie organem wykonawczym sołectwa, a właściwie wiejskim egzekutorem danin na rzecz gminy. Mimo pauperyzacji, muszą mieć jednak walory, dzięki którym są wybierani. W wielu wsiach taką charyzmą odznaczają się coraz częściej kobiety. Wśród wiejskich aktywistek wyróżnia się Małgorzata Zieleniecka, sołtyska dębskiej Chrośli...
Błyski sołtyski

Więcej w prenumeracie cyfrowej. By mieć dostęp musisz mieć konto na naszej stronie i opłaconą subskrypcję. Zaloguj się na swoje konto lub zarejestruj.
Numer: 11/12 (1274/1275) 2022 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ