Mińsk MazowieckiSwojskie retrospekcje

Jeszcze kilka dni zwłoki i w ogóle mogliby nie wystąpić. Na szczęście zaplanowali koncert tuż przed wejściem w życie obostrzeń covidowych. I tak w niedzielę, 12 grudnia 2021 r., w pałacowej sali kameralnej MDK wystąpiła na żywo Mińska Mazowieckiego Kapela Małego Stasia, która niedługo doczeka 26 lat wspólnego muzykowania…

Kapela co niedziela

Repertuar kapeli to znane wśród fanów lokalne standardy jak songi o mińszczankach, ulicy Warszawskiej czy o chłopie dającym swojakowi pyska. Także walczyk o rodzinnym mieście z refrenem... bo każdy o tym wie, że w Mińsku Mazowieckim nie jest źle. Lecz lepiej by mogło być... który stał się intro naszych reportaży telewizyjnych z dopowiedzeniem… z Co słychać TV.
MKMS koncertowała w swoim podstawowym składzie – Stanisław Woźnica, Dorota Czerwińska, Mirosław Ostrowski i Krzysztof Popis, a gościnnie wystąpili Zofia Noiszewska i Piotr Gronek.
Właśnie goście wzbudzili szczególne podniecenie widowni, bo zaśpiewali stare i całkiem nowe żydowskie pieśni. Była więc stara Rebeka, ale także nowe walcowanie w stylu Woźnicy w celu… odczarowania mińskiego rynku, którego domaga się autorka tekstu Małgorzata Kłoszewska. Twierdzi w nim, że we śnie spotkała starego Żyda, który wspominał dawne, radosne czasy, w których się gadało i tańczyło… On chętnie wróciłby do tamtego miasta, ale pokrzywdzony przez historię Mińsk Mazowiecki dziś jest pusty i niemy.
Wbrew dziwnej i chropowatej treści, piosenka spodobała się nie tylko kapeli, więc z pewnością zagości w jej repertuarze. Szczególnie podczas spotkań z kulturą żydowską.

Numer: 51/52 (1262/1263) 2021   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *