To jest protest przeciw autostradowej obwodnicy przez lasy i zielone płuca Warszawy. Troszczymy się o naszą przyrodę, zdrowie, domy i pieniądze, które mogą zostać zmarnowane – krzyczeli przed biurowcem GDDKiA przy ul. Wroniej na Woli.

Dębianie w Warszawie

Dębianie w Warszawie

To była kolejna i na pewno nie ostatnia odsłona protestu w ramach Stowarzyszenia NIE TĘDY DROGA, skupiającego mieszkańców i samorządy gmin, które czują się zagrożone planami budowy AOW.
Przed wyjazdem nie było jednak tak bojowo. Sylwia Piwowar narzekała w mediach, że zainteresowanych jest zaledwie garstka. – Jeżeli ktoś myśli, że inni za niego zaprotestują, to jest w błędzie. Nas musi być tam mnóstwo… może uda Wam się wygospodarować dwie godziny, które pomogą nam zapewnić święty spokój na resztę lat… Nic nie jest ważniejsze od tego, czy nasze domy będą zrównane z ziemią lub czy naszą wieś przetnie trzypasmówka… namawiali do czynu.
A już po proteście? Widocznie był udany, skoro dziękowali za przyjazd mieszkańcom. Twierdzili, że to był naprawdę silny głos Dębego. Zostali zauważeni, pokazali, że walczą o własne miejsce na ziemi, o przyrodę, lasy, o spokojne tereny.
Nie mają szans? Jeśli AOW będzie pod specjalnym nadzorem, skończą jak obrońcy gruntów przed autostradą energetyczną…

Numer: 43/44 (1255/1256) 2021   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *