Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki handlowy

Właśnie otwarto w Mińsku Mazowieckim dwutysięczny sklep Odido. W ceremonii przecięcia wstęgi wziął udział David Boner, prezes firmy Makro Cash&Carry, która uruchomiła nową sieć dwa lata temu. Właścicielem sklepu jest Jacek Jarzębski, który twierdzi, że taka współpraca gwarantuje dużą niezależność, ale również wymierne wsparcie biznesowe.

Bliższe Odido

Dlaczego Odido? To nowa koncepcja franczyzowa zaprojektowana w celu pomocy osiedlowym sklepom, by te mogły skutecznie konkurować z dyskontami i supermarketami, i przede wszystkim spełniać oczekiwania klientów. Właścicielem dwutysięcznego sklepu Odido o powierzchni 130 metrów przy Topolowej w Mińsku Mazowieckim jest Jacek Jarzębski. Jest on przekonany, że w obecnych trudnych warunkach rynkowych właściciele sklepów mają zdecydowanie większą szansę stabilnego rozwoju czy wręcz przeżycia pod skrzydłami dużego i wiarygodnego gracza.

Aby być blisko społeczności lokalnej, prezes Makro przekazał bon o wartości 3000 zł na ręce Katarzyny Karwowskiej, dyrektorki PM-4 przy ulicy Tuwima 2, które jest zlokalizowane 500 metrów od sklepu. Dzięki takiemu wsparciu zakupione zostaną artykuły przydatne na co dzień w placówce.

Sklepy za rogiem odgrywają również dużą rolę w budowaniu i podtrzymywaniu więzi społecznych. Zakupy w takich punktach to okazja do spotkania z sąsiadami czy znajomymi, a kontakt z obsługą oparty jest na codziennych, życzliwych relacjach. Jacek Jarzębski potwierdza ten fakt. Mówi, że jego klientami są mieszkańcy okolicznych domów i bloków, zarówno emeryci, jak i mamy z małymi dziećmi. I obiecuje, że będzie pracował nad tym, by być jak najbliżej klientów i spełniać jak najlepiej ich oczekiwania.

Właściciela sklepu nie było na konferencji prasowej, więc osobno podzielił się swymi uwagami...

Przygodę z handlem zaczął wspólnie z kolegą w 1990 roku. – To było dobre partnerstwo– wspomina – on miał powierzchnię sklepową, ja zaś samochód. Handel się bardzo zmienił od czasu, kiedy głównym wyzwaniem była dostępność towaru…

Jakie czynniki zadecydowały o decyzji, aby przejść z Carrefour Express do Odido? Okazało się, że przyłączenie się do CE nie przełożyło się na wzrost obrotów placówki ze względu na bliskość wielkopowierzchniowej hali tej sieci, w której klienci otrzymywali inną ofertę gazetową i cenową. Zainteresował go model działania w ramach sieci Odido, bo gwarantuje dużą niezależność, ale również wymierne wsparcie biznesowe.

Pan Jacek uważa, że początek współpracy zapowiada się pozytywnie. Doradcy zaproponowali mu trafną koncepcję zagospodarowania przestrzeni sklepowej. Wprowadził również za ich radą kącik piekarski, który na pewno przypadnie do gustu klientom. Ma również nadzieję, że rozpoznawalność marki ODIDO wpłynie dodatkowo pozytywnie na postrzeganie sklepu.

Handel to zajęcie dla tych wszystkich, którzy są zdyscyplinowani i gotowi na ciężką pracę… Tym bardziej w handlu tradycyjnym, który w trudnych czasach konkuruje z dyskontami. Szansą jest współpraca z dużymi, wiarygodnymi partnerami takimi jak Makro, by sklepy osiedlowe oprócz klimatu miały także wybór tanich towarów.

Numer: 28 (823) 2013   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *