Powiat mińskiLigi piłkarskie 2021/2022

Październik przyniósł ze sobą znaczną poprawę pogody, ale nie miało to większego wpływu na to, co działo się na boiskach piłkarskich. Dwie październikowe kolejki potwierdziły status quo, co nie dla wszystkich ekip z powiatu mińskiego jest dobrą nowiną. Zwłaszcza dla Mazovii, która w poprzednim sezonie na tym etapie rozgrywek miała na koncie 25 punktów i status lidera, zaś teraz daleko jej nawet do pierwszej trójki…

Daleko do awansu

Ligi piłkarskie 2021/2022 / Daleko do awansu

Mazovia niedawno wygrała, ale wcześniej zaliczyła kolejną porażkę na własnym stadionie. To kolejny mecz, w którym mińszczanie na własne życzenie kończą z niczym. Zaczęli dobrze, bo już w 3 minucie za sprawą Jabłońskiego wyszli na prowadzenie. Do przerwy stracili jednak dwie bramki. Druga część meczu zaczęła się jak pierwsza – od bramki dla Mazovii, której autorem tym razem był Bondara. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, gdy ten sam gracz dołożył kolejne trafienie w 64 minucie. Końcówka należała jednak do gości, którzy najpierw wykorzystali rzut karny, zaś w doliczonym czasie gry zapewnili sobie zwycięstwo – pomimo faktu, że kilka minut wcześniej jeden z ich graczy został ukarany czerwoną kartką. Zwycięstwo w Żyrardowie nie było wielką osłodą dla kibiców. Mińszczanie nie zachwycili, choć wygrali 4:2. Wszystkie gole strzelili w pierwszej połowie, zaś później już tylko tracili bramki.
Victoria Sulejówek cały czas trzyma się czołówki, wracają do regularnych zwycięstw. Najpierw sulejówczanie u siebie pokonali KS Raszyn 6:1, od 40 minuty grając z przewagą jednego gracza. Natomiast tydzień później, w Baniosze, zdołali wyrównać jednobramkowe straty, a później wyjść na prowadzenie.

Halinowianie minimalną porażkę w Otwocku powetowali sobie tydzień później na własnej murawie. Na wyjeździe znakomicie zaprezentowali się w końcówce, gdy walczyli o jeden punkt. Zabrakło jednak szczęścia. Natomiast w Długiej Kościelnej padło aż 11 bramek. Do przerwy halinowianie prowadzili 3:2 z rezerwami Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, a potem zaliczając cztery kolejne gole, a także jedną czerwoną kartkę.

Fenix Siennica nie traci nic ze swej regularności. Na wyjeździe wygrał 3:0 z Wilgą Miastków Kościelny, a potem powtórzył ten wynik, grając u siebie z Sępem Żelechów. Teraz sienniczan czeka bardzo ważne wyjazdowe starcie z liderem – Orłem Unin. Jeśli zwyciężą, sami znajdą się na szczycie.
Dwa dobre mecze zagrała też Watra Mrozy, choć tylko w jednym zwyciężyła. Z Wektrą mrozianie pokazali się dobrze zwłaszcza w pierwszej połowie, w której strzelili cztery bramki. U siebie mierzyli się z Wilgą i zaczęli dobrze, prowadząc 1:0 po pierwszej połowie. Potem jednak przyszła 70 minuta, gdy stracili bramkę z rzutu karnego, a z boiska został wyrzucony Krzyżanowski. Goście walczyli do końca i zdołali uzyskać kolejną jedenastkę, której wykorzystanie dało im zwycięstwo.

Zaskakująco słabą postawę prezentują piłkarze Victorii Kałuszyn. Jako spadkowicze z okręgówki nie radzą sobie najlepiej w klasie A, czego przykładem jest fatalna porażka 1:8 z Promnikiem Gończyce na własnym stadionie. Później kałuszynianie wygrali z Grodziskiem Krzymosze, ale to żadna pociecha, bo szanse na powrót do okręgówki się oddalają.
Z miejsca ruszyła natomiast Jutrzenka Cegłów, która po kilku kolejkach posuchy wreszcie zgarnęła komplet punktów. Rywal nie był z najwyższej półki, bo Miedzanka Miedzna broni się przed spadkiem, ale liczy się fakt pewnego zwycięstwa, które być może pociągnie za sobą kolejne.

Nadziei kibiców nie zawodzi GKS Dobre, który nie tylko przewodzi klasie B, ale też ma najlepsze statystyki. Przyczyniło się do tego wysokie zwycięstwo z BłękitnymiStoczek. Dobrzanie, którzy grali u siebie,  kompletnie zdominowali przeciwników, strzelając siedem bramek, ale o wiele więcej akcji nie wykorzystując.

Numer: 41/42 (1253/1254) 2021   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *