O śmierci swego druha pierwsi poinformowali dobrzańscy strażacy. Po nich samorząd w Dobrem i wójtowie okolicznych gmin, przypominając, że Zygmunt Kordalewski (rocznik 1948) był radnym w latach 1998-2002, a wójtem w kadencji 2002-2006. Po przegranych wyborach z Krzysztofem Radziem usunął się w cień.
Pożegnali Kordalewskiego
Był konsekwentny w poglądach i rządzeniu. Już wybranie na wójta byłego milicjanta odbiło się szerokim echem medialnym, a podczas sprawowania mandatu nie było lepiej. Szczególnie w 2005 roku, kiedy Dobre przegrało batalie o miejskość. Tak radykalnie, że już później nawet o niej nie wspominano…
Mimo porażek Zygmunt zawsze był sobą, czyli szczerym społecznikiem i otwartym w dyskusjach partnerem. Niech spoczywa w pokoju…
Numer: 35/36 (1247/1248) 2021 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ