Jakubów inwestycji
To było proste – wystarczyło uchwalić 9 tysięcy złotych na wkład wstępny do projektu inwestycji, by ją zgłosić do konkursu pomocowego. Tylko tyle i aż tyle, bo ową propozycją wójt Hanny Wocial okazało się boisko wielofunkcyjne w… Mistowie. A właśnie ta wieś jest w gminie Jakubów na czarnej liście radnych, którzy pochodzą z innych miejscowości i mają własne priorytety inwestycyjne…
Mistów bez wistów
Władze gminy miały wszystko policzone i chciały skorzystać z dofinansowania zarówno od marszałka Mazowsza, jak i Ministerstwa Sportu. W sumie 80 procent, czyli nawet 800 tysięcy z ponad milionowych kosztów budowy obiektu.
Czas był krótki, więc zgoda radnych potrzebna od zaraz. Jakież było zaskoczenie, gdy radni jednak byli temu przeciwni, a kołem zamachowym buntu okazał się Leszek Miąsek. Radny ze Szczytnika stwierdził, że gminy nie stać na tak drogi obiekt dla 150 uczniów. Jest hala, i to wystarczy. Poza tym uważa, że wsie nie są równo tratowane, a od boiska ważniejsze są drogi i kanalizacja.
Nie pomogły tłumaczenia wójt Hanny Wocial, że nie jest to żadne zadłużenia, a jedynie uchwała proforma. Nie wiadomo czy i ile gmina dostanie pieniędzy, ale warto takie wnioski pisać, bo są w sumie opłacalne. Jeśli będzie trudna sytuacja finansowa, zawsze można zrezygnować i nie podpisywać umowy.
Gmina Jakubów aplikuje o każde dostępne środki i ma w ich pozyskiwaniu spore sukcesy. Dziwi więc postawa większości radnych, którzy nie myślą o jej wszechstronnym rozwoju. Jeszcze bardziej dziwi tak negatywne nastawienie do Mistowa, który jest jedną z aktywniejszych miejscowości z dobrymi rokowaniami na przyszłość. Dzięki niedalekiemu węzłowi autostrady sprowadza się tutaj coraz więcej osadników. I to nie tylko na odpoczynek, więc obiekt dostępny powszechnie sportowo-rekreacyjny byłby tylko atutem.
Numer: 23/24 (1235/1236) 2021 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ