Leżące tuż za granicą powiatu mińskiego kołbielskie Rudzienko znane jest z folkloru i fotoradaru, który swego czasu wyłapywał najwięcej w Polsce kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. Tutaj każdy musi zwolnić, by nie zapłacić mandatu. Co więc się stało w sobotni wieczór 27 marca, że po zderzeniu czterech aut, aż trzy osoby straciły życie...
Droga śmierci

Do tragicznego w skutkach wypadku na drodze krajowej numer 50 doszło ok. 19.00 w okolicach Rudzienka. W czołowym zderzeniu na łuku przed tą wsią udział brały cztery pojazdy – dwa ciężarowe i dwie osobówki. W ciężarowych byli sami kierowcy, a pojazdami osobowymi podróżowały łącznie cztery osoby – po dwie w każdym z nich. I to właśnie troje z nich na tej drodze znalazło śmierć, a czwarta walczy o życie.
Widok zdarzenia był porażający, a droga przez wiele godzin zablokowana dla ruchu. Policja oprócz liczby ofiar wie na razie tylko tyle, że jeden pojazd osobowy i jeden pojazd ciężarowy poruszały się w kierunku Kołbieli, natomiast druga osobówka i tir jechały w stronę Mińska Mazowieckiego. Policjanci ruchu drogowego z KPP w Otwocku będą analizowali zarówno warunki atmosferyczne, jak i przebieg całego zdarzenia - mówił mediom rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Twierdził także, że zdecydowanie możemy mówić o zderzeniu czołowym, ale z uwagi, że są to cztery pojazdy, to trajektoria samego zdarzenia i przemieszczania się pojazdów na pewno będzie wyjaśniana i analizowana przez policjantów. Objazdy i utrudnienia na miejscu wypadku zakończyły się około godziny czwartej nad ranem. Na razie nie wiadomo, kim byli zabici pasażerowie osobówek....
Na miejscu zdarzenia tuż po 19.00 byli strażacy z otwockiej i mińskiej JRG oraz druhowie z Zamienia,Rudzienka, Rudna i Kołbieli. (jaz)
FOT: PAP- Przemysław Piątkowski
Data: 28.03.2021
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ