Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki zdarzeń

Zdarzenia uliczne tylko z pozoru wyglądają na mniej niebezpieczne od drogowych. Mniejsze prędkości  nie chronią jednak od zniszczenia pojazdów, a nawet utraty zdrowia. Takie kolizje, a nawet wypadki coraz częściej zdarzają się na ulicach Mińska Mazowieckiego...

Ślady blokady

Środa 17 marca... Środek dnia, a na ulicy Kazikowskiego w Mińsku Mazowieckim policja, strażacy i ratownicy. Zapewne coś się poważnego  stało, że przejazd całkowicie zablokowały auta służb specjalnych. Na tyle, że skręcający z ulicy Warszawskiej musieli przez prawie godzinę zawracać i czekać w długiej kolejce na wjazd do centrum miasta. 

Ależ skąd, to tylko mała kolizja – twierdzili świadkowie zdarzenia. Rzeczywiście, wszystko wyglądało na to, że cofający z parkingu biały dostawczak nie zauważył osobówki, która prawdopodobnie też chciała zaparkować.

Nieraz pozory mylą... Jak się okazało, kierowca bardziej uszkodzonej osobówki gorzej się poczuł i trzeba było wezwać karetkę. Stąd tak długi czas oczekiwania na odblokowanie ulicy. Szkoda tylko, że stróżom prawa zabrakło czasu na informację, by jadący Warszawską kierowcy nie wjeżdżali na zablokowaną ulicę... (jaz)

Data: 21.03.2021





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *