Stała na Starym Rynku ponad dwa miesiące, rozpraszając jadących Warszawską kierowców. W lutym już zaczęła denerwować, bo kto to widział – jak mówili mińszczanie – by trzymać ten sztuczny symbol Bożego Narodzenia aż po Gromnicznej. Może to sroga zima przeraziła pracowników zakładu komunalnego, którzy dopiero w poniedziałek 15 lutego podstawili wysięgnik i rozczłonkowali świątecznego potworka.
Minki choinki

Swoją drogą przydałby się na placu żywy, wysoki świerk, by wreszcie skończyć ze sztucznością, która nie jest ani ładna, ani ekologiczna. Może z okazji 600-lecia miasta jedno z 600 drzew zastąpi dotychczasową sztuczną choinkę…
Numer: 7/8 (1219/1220) 2021 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ