Dębska siódemka to bieg, który ma dopiero dwuletnią tradycję, jednak już cieszy się sporym zainteresowaniem. Zwłaszcza okres przymusowego zamknięcia w domach przyczynił się do jeszcze większej frekwencji wśród biegaczy, których w niedzielę 21 czerwca wystartował wójt Krzysztof Kalinowski…
Dwuletnia Siódemka

Do pokonania była 7-kilometrowa trasa, na końcu której na najlepszych czekał puchar wójta oraz inne nagrody. Uczestnicy zawodów biegali w południowej części gminy, gdzie poruszali się nad Mienią i w lasach Rudy, Teresławia i Celinowa. Natomiast metę wyznaczono przy ulicy Strażackiej w Rudzie.
Wśród panów najlepszy czas osiągnął Kamil Szymaniak (26:55). Drugi był Michał Kawa (28:13), a zaraz za nim Kamil Młynarz (28:21).
W rywalizacji kobiet zwyciężyła Izabela Wiercioch z lokalnego Race Fighter GOSiR Dębe Wielkie (32:54). Druga była jej klubowa koleżanka Olga Pechcin (33:43), a trzecia Katarzyna Truszczyńska z mińskiego Dreptaka (33:47).
Organizatorzy wyróżnili też najlepszych zawodników w poszczególnych kategoriach wiekowych. Wśród dziewcząt i kobiet palmę pierwszeństwa dzierżyły: Liwia Kalisz, Julia Zawadzka, Martyna Szuba, Paulina Szuba oraz Bożena Wiercioch. Natomiast pośród chłopców i mężczyzn najlepsi byli Aleksander Dzięcielski, Norbert Świerczyński, Przemysław Parobczy, Tobiasz Nowakowski, Marcin Maksymowicz i Jerzy Perczyński.
Każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy medal. Na najlepszych czekały puchary, które – już na terenie szkoły w Rudzie – wręczał wójt Krzysztof Kalinowski.
Numer: 27/28 (1187/1188) 2020 Autor: (łk)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ