Kto by się spodziewał, że kryzys związany z pandemią koronawirusa dotknie także branżę funeralną. Okazuje się, że w czasie zarazy spadła liczba pogrzebów.

Nie chcą umierać…

Nie chcą umierać…

Nie jest to jednak efekt wprowadzonych obostrzeń związanych z ograniczoną liczbą uczestników uroczystości kościelnych. Mniej ludzi jeździ samochodami, więc mamy mniej ofiar śmiertelnych wypadków na drogach. Mniej ludzi chodzi do lekarza, więc rzadziej dochodzi do zatruć lekami. Paradoksalnie spadek liczby zgonów, a tym samym pogrzebów wynika z ograniczonego działania szpitali. Jeśli odwołane są zabiegi planowe, to jest mniej przypadków śmierci na salach operacyjnych…
Tak oto w niektórych regionach kraju liczba pogrzebów w ostatnich tygodniach spadła nawet o 40 procent. Ciekawe, że te statystyki sprawdzają się również w Mińsku Mazowieckim i powiecie, co widać w naszej kronice zgonów.

Numer: 21/22 (1181/1182) 2020   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *