Burmistrz Halinowa ma wielki problem i do tego odpadowy. W marcu kończy się umowa z aktualna firmą wywożąca śmieci, więc ogłosił nowy przetarg. I jak można się było spodziewać, ceny za odbieranie odpadów znacznie wzrosną. Do tego nie wie, jak rozliczać mieszkańców. Ma nadzieję, że mu pomogą…
Rady na odpady
Burmistrz Ciszkowski jest otwarty nie tylko na krytykę. Także na konsultacje z mieszkańcami. Tym bardziej, że w ostatnich miesiącach był bardzo często pytany o kwestie odpadów w gminie Halinów, a głównie o wzrost cen i sposób pobierania opłat.
Postanowił swoje przemyślenia opublikować, bo problem gospodarki odpadami jest złożony i wynika z przepisów prawa zarówno polskiego jak i regulacji UE.
Sytuacja jest taka, że obecnie mieszkańcy płacą 60 zł miesięcznie od gospodarstwa, bez względu na liczbę w mieszkających nim osób. To oczywiście faworyzuje rodziny wieloosobowe, a krzywdzi mieszkańców samotnych.
Co będzie? Gmina Halinów ogłosiła przetarg do końca 2020 roku i wszystko wskazuje, że opłaty wzrosną do 85-90 zł.
To oferta najtańsza, ale i tak pozostaje jednak pytanie czy utrzymać obecny system odbioru opłat, czy go zmienić.
Jest za zmianą na system od osoby, bo od gospodarstwa jest coraz większym obciążeniem dla osób starszych i samotnych.
Opłata od osoby jest więc potencjalnie najbardziej sprawiedliwa, ale… praktycznie nierealna do zweryfikowania. W gminie mieszka wiele osób niezameldowanych, nowych mieszkańców dopiero co sprowadzonych, dużo pomieszkuje lub wynajmuje, więc praktycznie nie da się ustalić liczby mieszkańców w danym gospodarstwie.
Można ewentualnie rozważyć metodę mieszaną, czyli podzielić opłatę od gospodarstwa na gospodarstwa mniejsze (1-2 mieszkańców) i resztę. Tu również weryfikacja będzie ciężka, ale bardziej realna.
Metoda opłat od zużycia wody też budzi wiele kontrowersji, ale na pewno jest łatwiejsza do weryfikacji. Większość mieszkańców gminy ma wodociąg, a pobór wody jest mierzony. A nie mający dostępu do wodociągu, płaciliby dalej opłatę od gospodarstwa po nowych uśrednionych stawkach. Oczywiście pojawią się głosy, że co ma woda wspólnego z odpadami, albo że latem się podlewa i będzie trzeba więcej płacić za śmieci. To zrozumiałe, ale wszystko można doprecyzować.
Tak więc burmistrz nie ukrywa, że problem gospodarki odpadami jest obecnie jednym z jego największych dylematów. Dlatego prosi o każdy aktywny głos w dyskusji. Ostateczne decyzje podejmie rada miasta na jednej z najbliższych sesji. Kiedy? Jak najszybciej, bo czas nagli…
Numer: 8 (1168) 2020 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ