Zarządowi powiatu ubiegłej kadencji nie udało się wykonać kilku inwestycji, a szczególnie przepustu dla dwukierunkowego ruchu pod wiaduktem, tzw. trubą w ciągu ul. Sosnkowskiego. Jednak odsunięci od władzy radni PiS nadal uważają, że jest to niezbędna inwestycja powiatu.

Próby do truby

Próby do truby

Jeśli nie przepust, to może południowa obwodnica miasta (POM) łącząca DK-50 z ul. Siennicką. Niestety, wniosek do budżetu dotyczący POM został odrzucony przez obecną koalicję PO/PSL zarządzającą powiatem. Dlatego w trosce o bezpieczeństwo i płynność ruchu na ul. Sosnkowskiego radny Piotr Stępień złożył interpelację w tej sprawie. W uzasadnieniu twierdzi, że posłuchał głosów kierowców, którzy uważają przejazd za niebezpieczny punk komunikacyjny. No i skoro dla pieszych i rowerzystów udało się znaleźć porozumienie z miastem, to może i tym razem nastąpi zrozumienie dwóch samorządów dla tej niezwykle ważnej inwestycji dla południowej części miasta. Jeśli nie z przejazdem pod wiaduktem, to z obwodnicą, której koszt oszacowano na ok. 30 milionów złotych.
Mińszczanie nie wierzą w powodzenie żadnej inwestycji, bo samorządy ich nie udźwigną, a na rząd nie liczą.
Na zaangażowanie zarządu powiatu też, bo… panowie seniorzy są bardzo bierni… Nie pomoże im nawet salon odnowy geriatrycznej…

Numer: 8 (1168) 2020   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *