Mińsk MazowieckiMińsk Mazowiecki dzieciom

Dzień Dziecka to doskonała okazja do zabawy, integracji i wspólnie spędzonych z rodziną chwil. Najmłodsi mińszczanie mogli skorzystać z wielu lokalnych propozycji i przynieść do domu nie tylko zasłużone nagrody, ale też pełne uśmiechu wspomnienia.

Smaki maluchów

Rozłożone w czasie atrakcje pozwalały na celebrowanie chwil i czerpanie pełnymi garściami z niespodzianek. Miejska Biblioteka Publiczna już w piątek gościła dzieci, którym zaproponowała film „Rodzinka Robinsonów”. W niespokojną pogodowo sobotę ośrodek EK WOS w Grębiszewie przeżył prawdziwe oblężenie amatorów atrakcji z Dzikiego Zachodu. Goście całymi rodzinami tworzyli modę ekologiczną, a zdobywcy pierwszych miejsc, jak czterolatki Hania Pietrzak, Sandra Koszper oraz Dawid Płochocki i zaklinaczka słońca Kasia Mielnik pokonali nawet deszczowe chmury. Pomiędzy kropelkami deszczu bawili się też goście pizzerii Iguana, która zaproponowała najmłodszym gry zespołowe oraz malowanie przez Agnieszkę Kuczerenko dziecięcych buziek.

A Miejski Dom Kultury przyciągał tęczą piłek zor-ball, a ci najbardziej odważni dali się nawet w nich pozamykać i potoczyć po pałacowym dziedzińcu. Przygotowane przez Agnieszkę Borutę, Małgorzatę Sulewską, Daniela Niedźwiedzkiego oraz Studium Języków Obcych i Teatr Narval z Białegostoku taneczne rytmy, konkursy i jarmarczne cuda zgromadziły sporo gawiedzi. Pomiędzy kolejnymi ulewami deszczu powodzeniem cieszyły się atrakcje wesołego miasteczka oraz parkowego ogródka jordanowskiego.

Zajęcia sportowe, zabawy z chustą integracyjną, układanie wieży z kostek, gitarowe przeboje harcerskie, skoki na trampolinie, smakowanie cukrowej waty czy wspólne czytanie, to niedzielne atrakcje Hufca ZHP ,,Mazowsze”. Najmłodszych zachwycały kuglarskie sztuczki klauna, w którego wcielił się dh Przemek Lisik z Hufca Radom-Miasto oraz przejażdżki na kucyku Zorro. Na pokazy walk Mińskiego Bractwa Rycerskiego zapraszał Gandalf dh Adam Zawadzki. Z rycerzem Maciejem pojedynkował się trzyletni (wspierany przez giermka Przemka) Wiktor Księżopolski oraz Igor Wójcik i Kuba Jedynak. Do walkiwręcz stanęły też białogłowy, jedna nawet z toporem w ręku.

Okazało się, że znane rodzicom czy dziadkom zabawy nie wyszły z mody i podobnie atrakcyjnie smakują. Harcerze, prowadzeni jeszcze do niedawna przez komendanta hm. Marcina Szczepańskiego, a obecnie przez p.o. Andrzeja Soćko i Tomasza Ciechańskiego zapraszali na obóz harcerski do Lubiatowa, na Międzykulturowe Lato w SP-1 oraz do hufca, na czerwcowe spotkania z grą planszową.

Numer: 23 (818) 2013   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *