Panie redaktorze… Tyle się mówi, że Polska jest największym brudasem w Europie. Jednak najnowsza mapa smogowa, przygotowana przez Komisję Europejską, ujawnia, że to wierutna bzdura. Najbardziej skażone miasta są w tych krajach, które uważają się za najbardziej ekologiczne…
Zmowa smogowa
Ludzie, nie dajcie sobie wmówić, że Polska jest najbardziej zanieczyszczonym krajem w Europie. Czerwone i bordowe kropki czy maski tlenowe na mapach smogowych, pokazywanych przez organizacje ekologiczne, potrafią nas zmylić. Tymczasem nowe dane satelitarne ujawniają niewygodną dla Zachodu prawdę.
I oto mamy pokaz stężenia dwutlenku azotu w powietrzu w Europie. Prawda, że ładnie ta mapa wygląda…
No i niejednego zaskoczyła, ponieważ wywraca nasze dotychczasowe pojęcie na temat smogu. Okazuje się, że najbardziej zanieczyszczone są te miasta, które uchodzą za ikony ekologii. Największa emisja dwutlenku azotu, odpowiedzialnego za tzw. smog fotochemiczny, ma miejsce w największych miastach Europy. Dotyczy ona przede wszystkim Londynu, Paryża, Brukseli, Amsterdamu, Moskwy oraz obszaru krajów Beneluksu i Zagłębia Ruhry w Niemczech. Tam emisja, pochodząca z silników samochodowych oraz kominów spalarni i zakładów przemysłowych, należy do największych na świecie.
Przyznacie, że na tle rozległych czerwonych i bordowych obszarów zachodniej Europy, nasze punkciki wyglądają niepozornie. To zasługa wciąż niewielkiego, w porównaniu z zachodnimi stolicami, natężenia ruchu drogowego, który zwłaszcza latem sprzyja tworzeniu się ozonu przygruntowego. Tworzy się on z tlenków azotu i lotnych węglowodorów, pod wpływem bezwietrznej aury, silnego promieniowania słonecznego i wysokiej temperatury powietrza, zwłaszcza w godzinach popołudniowych. Smog tego typu ma fatalny wpływ na nasze drogi oddechowe i układ krążenia. Jeśli dwutlenku azotu w powietrzu jest zbyt dużo, uszkadza aparat asymilacyjny roślin, szkodzi też spojówkom, powoduje opóźnienie rozwoju u dzieci, a także zwiększa zagrożenie udarami, zawałami i atakami astmy.
Trzeba jednak wiedzieć, że dwutlenek azotu jest najpoważniejszym zagrożeniem dla ludności w miejscach, gdzie w okresie zimowym nie ma dużego zanieczyszczenia pyłem zawieszonym. Ten zaś pochodzi z niepełnego spalania paliw wykorzystywanych do ogrzewania i palenia byle czym. Może więc ta druga mapa z Polską czerwoną od wstydu jest jednak prawdziwa, ale tylko zimą…
Numer: 51/52 (1159/1160) 2019 Autor: Wasz DONOSiciel
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ