Na dobry początek był Kabaret Świerszczychrząszcz jako lekarstwo dla duszy. Po rozrywce kabaretowej obejrzeli film o bezcennym darze, czyli studium o tym, co tak naprawdę liczy się w życiu bardziej – pieniądze czy szczęście.
Żołędzie są wszędzie
W niedzielny wieczór urządzili zaś międzypokoleniową potańcówkę. Muzykę serwowała wyjątkowa kobieta – DJ Wika – Wirginia Szmyt rocznik 1938, czyli najstarsza didżejka w Polsce, łamiąca stereotypy dotyczące wizerunku polskiego seniora. Imprezie towarzyszyła piękna i wyjątkowa wystawa fotograficzna uczestnika sekcji Gminnego Ośrodka Kultury w Dębem Wielkim Wielkim – Krzysztofa Przybysza. Krzysztof fotografuje głównie ptaki, które uwielbia obserwować i poznawać.
Były i osobowe niespodzianki, jak skecz o walecznym, a obecnie chorym Marku Piotrowskim. Niespodzianką była książka od podróżniczki Martyny Wojciechowskiej ze specjalną dedykacją.
Numer: 50 (1158) 2019 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ