MrozyMrozy majowe

W Mrozach maj należy do ułanów. Od trzech lat Szwadron Kawalerii Ochotniczej w barwach 7 PUL przejmuje pod swoje dowództwo jeden weekend, zapewniając mrozianom i nie tylko czas pełny emocji i zabawy. Tym razem znowu nie zawiedli, choć na kulminacje ułańskich uniesień trzeba było czekać do niedzieli.

Ułańskie uniesienia

Majówka z ułanami w Mrozach to – jak zapewniali sami organizatorzy – wewnętrzne święto pułkowe. Choć dniem oficjalnym jest 23 marca, upamiętniający odznaczenie 7. PUL srebrnym krzyżem orderu Virtutti Militari przez Marszałka Piłsudskiego za męstwo wykazane podczas wojny w latach 1918-1920. Wtedy to też pułk wsławił się szarżą pod Cycowem (16 sierpnia 1920 r.), rozbijając bolszewicką brygadę piechoty idącą na Lublin. I choć 7. PUL stacjonował w Mińsku,
to także w Mrozach doczekał się szwadronu kawalerii w swoich barwach.

Tegoroczne święto w amarantowych kolorach ułani rozpoczęli od rajdów konnych i rowerowych. W sobotę na boisku w Mrozach czekały również występy artystyczne Dźwiękoczujek i starszych śpiewaków z GCK, a także ułańskie ognisko z kiełbaskami, konkursy hippiczne i zabawa przy muzyce Weteranów Big Beatu.

Kulminacją ułańskiej majówki były niedzielne regionalne zawody jeździeckie, w których wygrać można było od 150 do nawet 1000 zł. Nic zatem dziwnego, że do końskiego parkuru przystępowali zarówno debiutanci, jak i weterani, zmagając się z czasem, przeszkodami i nierzadko nieposłuszeństwem swego rumaka, który a to nie chciał przeszkody przeskoczyć, a to próbował swego jeźdźca zrzucić. Na szczęście odbyło się bez większych obrażeń, choć kilku zawodników wylądowało na ziemi.

Nad poprawnością przejazdów czuwali sędziowie: Barbara Gałuba, Ewa Porębska Gomułka i Adam Sulewski. To oni zgodnie uznali, że najlepszą debiutantką była Michalina Prowotorow na Byronie z Akademii Jeździectwa, która pokonała tor bez punktów karnych, najtrafniej wstrzeliwując się w normę czasową. Za nią znalazła się Zosia Brońka na Funnym ze Szwadronu Jazdy RP i Natalia Sobieska na Neptunie.

W klasie wyższej, gdzie przeszkody ustawiono na wysokości 70-80 cm, najlepsza była Helena Grabowska na Krosie GB. Nieco wolniej parkur ukończyła Sylwia Zarzycka na Dolarze z JKS Sokóle, a trzecia była Dominika Tomkiel na Azteku z Akademii Jeździectwa.

Prawie wszystkie klasy zdominowały panie. Honoru jeźdźców bronił jedynie Sebastian Szewczak na Bazarze z JKS Karoliny, który zwyciężył w klasie L z ustalonym czasem. Na drugim miejscu znalazła się Karolina Kalinowska na Rominie z tej samej stajni oraz Sylwia Zarzycka na Ramzesie z JKS Sokóle. Konkurs o wzrastającym stopniu trudności z jokerem wygrała Marta Dziak-Gierlicz na Vacacie JP ze Szwadronu Jazdy RP, pokonując drugą Aleksandrę Kaute na Silverze z JKS Karoliny oraz trzecią Katarzynę Piasecką na Jędrusiu z Skj Trawers.

Ostatnim konkursem było Grand Prix z rozgrywką o memoriał mjr Seweryna Kuleszy – majora kawalerii Wojska Polskiego i srebrnego medalisty olimpijskiego w jeździectwie. Tutaj zażartą walkę stoczyły zwyciężczynie klasy P z jokerem. Ostatecznie to Aleksandra Kaute z Silverem zdobyli I miejsce, zostawiając za sobą Martę Dziak-Gierlicz z Vacatem i Monikę Becker na Quemelyne de Ganex.

Każdy konkurs wieńczyła dekoracja zwycięzców, którzy po zwyczajowym ukłonie wśród braw publiczności ruszali kłusem, a nieraz i galopem, do rundy honorowej. Jednak największy podziw wzbudziły pokazy woltyżerki i tresury konia, wykonane przez samych ułanów. Cięcia szablą w jeździe, jazda tyłem czy kładzenie i przeskakiwanie rumaka spektakularnie kończyły trzeci już weekend ułańskich uniesień w Mrozach.

Numer: 21 (816) 2013   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *