Mińszczanka Anna Lewandowska porównała mińskie dęby czerwone do Venus z Milo. Miała powód, bo drzewa rosnące przy alei parkowej rzeczywiście straszą kikutami konarów...

Kalekie dęby

Kalekie dęby

Kto je tak okaleczył? Obrończyni natury sądzi, że tego wandalizmu dokonał właściciel posesji, bo nie wierzy, że na taki antyprzyrodniczy krok ważyłoby się miasto. Tym bardziej, że dąb czerwony jest pod ścisłą ochrona gatunkową.

Numer: 16/17 (1124/1125) 2019   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *