Mowa o 25-letnim Dariuszu P., który wykorzystał nieobecność swojej znajomej, by ukraść jej auto. Czerwonego fiata seicento jeżdżącego po mińskich ulicach namierzył policjant z ogniwa patrolowo- interwencyjnego wspólnie z żandarmem z oddziału specjalnego. Na skrzyżowaniu ulicy Tartacznej i Stanisławowskiej funkcjonariusze dogonili ścigane auto. Okazało się, że mężczyzna, który był sprawcą kradzieży ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie i sądowy zakaz jazdy wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Sprawa zakończyła się przedstawieniem zarzutów karnych 25-letniemu Dariuszowi P. Mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.