Kalejdoskop
Nie ma to jak być wśród celebrytów, by później opisać ich uroki życia i blaski kariery. Taką bywalczynią była i jeszcze bywa mińszczanka Krystyna Gucewicz. Po okresie poetyckim ta dziennikarka salonów warszawki 13 grudnia była gościem Miejskiej Biblioteki Publicznej…
Gucewicz w cudzym sosie

Okazją do spotkania z czytelnikami była jej najnowsza książka-notes o kulinarnym tytule Fołtyn w śmietanie. Autorka wspomina w niej znanych ludzi, których poznała i z którymi się zaprzyjaźniła. Opisuje również ważne adresy i przekonuje, że życie na wariackich papierach ma sens, a poczucie humoru jest lekiem na wszystko.
Opisała więc przypomniane sobie zdarzenia, anegdoty i różne przygody. Wszystkie z dawnych czasów, ale – jak zapewniała – prawdziwe. Notes jest także hołdem oddanym budowniczym PRL-owskiego pejzażu kultury. Ilustruje go ponad 3000 fotografii, które tworzą kolejną opowieść. Po spotkaniu był czas na podpisywanie książek i mniej formalne rozmowy z autorką.
Numer: 51/52 (1107/1108) 2018 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ