Kalejdoskop
Monika Skrzyńska złożyła pierwszą, pisemną interpelację w nowej kadencji Rady Miasta. Zwraca się w niej do burmistrza w sprawie zniszczenia fragmentów chodnika m.in. na ul. Topolowej, Warszawskiej i Piłsudskiego przez organizatorów Festiwalu Himilsbacha. Dlaczego? Bo namalowali białą, niezmywalną farbą informacje o koncertach w ramach festiwalu…
Pierwsza Skrzyńska

Prosi więc o podjęcie działań w celu usunięcia tych napisów przez organizatorów na ich własny koszt i domaga się na przyszłość, by zabronić reklamowania wydarzeń w mieście w sposób, który prowadzi do zniszczenia mienia miejskiego.
Już na FB dopowiada, że to sprawa może i błaha, a dotyczy niestety nadal szpecących nasze chodniki ogłoszeń. Dość, że były one od początku nieczytelne, to organizatorzy nie zadbali o wykonanie ich zmywalną farbą.
Komentujący to Adam Zawadzki pyta… a kto to był Jan Himilsbach – zwolennik wprowadzania się w bajkowy nastrój. Od dawna mówią na mieście, że jacy włodarze tacy bohaterowie. Natomiast Zygmunt Tkaczyk pyta, co z plakatami po wyborach, bo na ul. Mireckiego wisi plakat Jakubowskiego, kandydata na burmistrza.
Numer: 49 (1105) 2018 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ