Kalejdoskop
Na koniec kadencji wójt Adam Sulewski przeżywa różne chwile. Niedawno cieszył się z wmurowania kamienia węgielnego pod nowy budynek przedszkolo-żłobka, a zaraz spotkała go fala hejtu z powodu zagłodzonego psa niejakiej Ilony K. z Mińska, która oddała zwierzę na przechowanie do rodziny.
Psia sprawa

Był on zabrany przez Pogotowie dla Zwierząt, ale właścicielka prosiła z płaczem, aby gmina pomogła jej go odzyskać. Pracownik pośpiesznie wydał wadliwą decyzję o zwrocie zwierzęcia, którą wójt Sulewski ostatecznie uchylił.
Stowarzyszenie PdZ jest zachwycone taka postawą wójta Stanisławowa. Twierdzi, że w odróżnieniu od innych urzędów, z którymi na co dzień mają do czynienia, tu spotkali dialog. To pierwsza taka decyzja administracyjna w od ponad 12 lat. No i będą walczyć, aby ten owczarek nigdy nie wrócił do sprawczyni znęcania, która odpowie za swój czyn przed sądem…
Numer: 42 (1097) 2018 Autor: (jaz)
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ