DRODZY CZYTELNICY

Gniew ludu jest w stanie obalić największych despotów. Szczególnie wtedy, gdy temu ludowi się sprzeniewierzą. Jednak w stanie desperacji możemy popełniać największe głupstwa. Trzeba więc sprytnego rozumu, by przekonać o swej racji tłumy. I trzeba wilka, by sobie dał radę nawet z zalęknionym stadem. Żaden baran tego nie dokona. Nawet z wilkami...

Racje desperacji

DRODZY CZYTELNICY / Racje desperacji

Wałęsa napisał w swoim prostackim stylu, że choć wybraną władzę należy szanować, pisowskiej nie wolno, bo łamie konstytucję oraz niszczy dorobek i dobre imię Polski. Jeśli więc podniesie łapę na Sąd Najwyższy, to on uda się do Warszawy, by GŁÓWNEGO SPRAWCĘ odsunąć od możliwości zniszczenia strażnika demokracji. Zanim go wzmocnimy, zastanówmy się, czy warto...

Wśród Polaków pokutuje pogląd, że nie mieliśmy szczęścia do mężów stanu i przywódców godnych pomników. Nawet królów woleliśmy mieć obcych, by dawali arystokracji przywileje godne ich samych. A jeśli już trafił się jakiś Poniatowski, wolał alkowę carycy od polskiej racji stanu. Właśnie ona, zresztą Niemka rodem, dała naszym wrogom przepis na samozniszczenie.

Caryca Katarzyna radziła, by rozłożyć nas od wewnątrz, zabić naszą moralność. Jak? Przez zarazę, dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę. – Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu. Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielił i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Będą walczyć długo, ale przyjdzie czas, gdy sami sprzedadzą swój kraj jak najgorszą dziwkę – mówiła swoim szpiegom.

Tymczasem wrogowie wprowadzą do Polski korupcję milczących psów, którzy będą rządzić. Zepsują nas kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelaką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem. Wszystko po to, by stworzyć na polskich ziemiach nową oligarchię, która będzie okradać własny naród ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko co czyni jest dla naszego dobra. Trzeba będzie się starać, by w piramidę władzy wpasowany był każdy zdolny i inteligentny człowiek, by stał się chciwy i podły. Niezależnych szaleńców i każdą inną wartościową jednostkę trzeba eliminować. Tak Polska zniknie w samych Polakach! Wtedy właśnie, gdy będzie wydawało się im, że mają wolność.

No i co, wypełniło się proroctwo carycy Katarzyny dotyczące zniszczenia Polaków... Nie do końca, choć mało brakowało i bylibyśmy jak dzisiejsi Kurdowie, Baskowie czy Palestyńczycy. Ależ jesteśmy znowu zniewoleni – głoszą narodowcy po zmianie w ustawie o IPN. Nie przekonuje ich, że ustępstwo osłabia atak na Polskę. Czy był aż tak potężny, czy to tylko gra naszych politycznych elit... Niektórzy po kolejnych żądaniach sfer wpływów wręcz twierdzą, że czas na POLOcaust i odszkodowania. Nie tylko od Niemców za barbarzyństwa po 1939 roku. Także od żydów za tysiąc lat gościny na naszych ziemiach... za zdrajców powstaniowych, katów stalinowskich i ograbianie nas z honoru...

Spór jest naturalnym sposobem dochodzenia do władzy i prawdy. Czy jednak wiemy, z kim się spieramy? Stąd pomysł, by kandydatów na każdy urząd badać genealogicznie, bo na pewno nie zdradzą swoich korzeni i protektorów...

Numer: 27 (1083) 2018   Autor: Wasz Redaktor






Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *