Okazałym, zdrowym prawdziwkiem może pochwalić się szczęśliwy znalazca – Paweł Gryz.
Rekordzista
Pan Paweł nie wybierał się na grzybobranie, a swojego olbrzyma znalazł przypadkowo w... pracy. Jest elektrykiem, a grzyb czekał na niego pod słupem trakcyjnym w lesie pod Mrozami. Piękny okaz ważył ponad 2.5 kg, średnica kapelusza wynosiła prawie 100 cm, a cały był całkowicie zdrowy i został przerobiony na suszone grzybki. Babcia pana Pawła (na zdjęciu) już się cieszy na myśl o grzybowej zupie na... całą zimę . (jaz)
Data: 10.09.2008
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ