Plac Dworcowy w Mińsku Mazowieckim to jedna z najohydniejszych wizytówek miasta – brud, dziury i wertepy. Od czasów prosperity towarzysza Edwarda Gierka nic się tutaj nie zmieniło.

Wiaty gościnne

Przyszły jednak inne czasy, a z nimi rozwój komunikacji autobusowej. Długie lata jedna z wysepek przydworcowych służyła jako przystanek dla autobusów firmy BAGS, Rapit, Robi-Tur, Melex i innych. Ludzie oczekując na autobusy stali pod gołym niebem zarówno w deszcz, wiatr czy upał. W ostatnim czasie władze dopatrzyły się trudu oczekujących i zafundowały wiatę przystankową. Wprawdzie małą, ale jest. Ktoś złośliwie powiedział, że z wiatą przystankową nie trzeba było się śpieszyć, bo to nie dla mińszczan, lecz przyjezdnych. Tacy jesteśmy gościnni. (fz)

Data: 05.11.2008





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *