W Mrozach

Dopiero co rozpoczęty 2006 rok będzie gorącym okresem także w jednostkach OSP, które czekają sprawozdawczo-wyborcze zebrania. Rozpoczęli je druhowie z Mrozów, którzy w ubiegłym roku należeli do najaktywniejszych ochotników w powiecie mińskim wśród ponad 9 jednostek OSP

Strażacki rok

W Mrozach / Strażacki rok

Władze lubią odwiedzać najlepsze jednostki OSP, nic więc dziwnego, że do Mrozów przyjechał zarówno Antoni J. Tarczyński – starosta i prezes powiatowy strażaków oraz Andrzej Belkiewicz – komendant PSP. Był też wójt Dariusz Jaszczuk – prezes ochotników w gminie Mrozy. Wszyscy aktywnie włączyli się do dyskusji, ale dopiero po sprawozdaniach z działalności za 2005 rok.
Rozpoczął prezes mroziańskiej jednostki, Stanisław Soćko minutą ciszy za czterech druhów (Kosina, Kący, Starosty i Pawlukowskiego), którzy odeszli na wieczną wartę. Ubiegły rok nazwał spokojnym w zdarzenia ratownicze, ale też ciekawym, bo po pierwsze obchodzili 80. rocznicę powstania jednostki, a w lipcu gościli najlepsze w powiecie drużyny sportowo-gaśnicze. Prezes Soćko jest zadowolony ze współpracy z gminą i szkołami, ale martwi się, że remiza ma za wielu gospodarzy, a plac przed nią stanie się dużym, ogólnodostępnym parkingiem. Finanse jednostki też nie są imponujące (ok. 25 tys. przychodów), ale będzie lepiej, bo rok 2006 jest rokiem wyborczym.
Najważniejsze, że zgadza się kasa skarbnikowi Grzegorzowi Jarzębskiemu, więc Henryk Stachowicz – przewodniczący komisji rewizyjnej – śmiało postawił wniosek o udzielenie zarządowi absolutorium.
W dyskusji najbardziej wykorzystano wójta Jaszczuka, który uznał, że 1,5 miliona przeznaczone na rozbudowę strażnicy to niemało. Samo obejście z parkingiem służącym również parafii to wydatek 350 tysięcy, ale na szczęście 80 procent pochodzi z Sektorowego Programu Operacyjnego. Ostatecznie to centrum Mrozów, więc powinno mieć okazały wygląd, by myśleć o nadaniu praw miejskich. Wójt uznał obchody 80-lecia OSP za udaną i promującą Mrozy imprezę. Postanowił też, że tegoroczne gminne święto strażaków odbędzie się (po Toporze, Guzewie i Łukówcu) także w stolicy gminy.
Po wyjaśnieniach wójta druhowie wybrali nowy zarząd i komisję rewizyjną. Prezesem został powtórnie Stanisław Soćko, a jego zastępcami – Jerzy Zembrzuski w funkcji naczelnika i Krzysztof Lech, którego pierwszy raz wybrano do zarządu. Gospodarzem OSP w Mrozach będzie nadal druh Saganowski, a skarbnikiem – Grzegorz Jarzębski, również doskonały w roli kwatermistrza. Wśród rewizorów też nie było zmian (H. Stachowicz, Z. Pawlukowski, J. Wróblewski), a na zajazd gminy wybrano Mariusza Martyniaka, Jerzego Zambrzuskiego, Henryka Stachowicza i Krzysztofa Lecha. Dwaj pierwsi wejdą do zarządu gminnego OSP, by tam walczyć o profity co nie będzie łatwe wśród 13 jednostek OSP.
Prezes Tarczyński gratulował mrozianom osiągnięć i prezesa, bo druh Soćko dzielnie dowodzi. Przypomniał też, że Mrozy rozpoczęły kampanię wyborczą, która w jednostkach potrwa do końca marca 2006 roku, a jesienią odbędzie się zjazd powiatowy. Komendant Belkiewicz mówił zaś o dobrej współpracy i terminowych rozliczeniach dotacji. Podsumował też 2005 rok jako obfitujący w różnorodne zdarzenia, których było o 400 więcej niż w 2004 roku. Połowa zdarzeń to podpalenia. Za dużo jest wyjazdów do usuwania gniazd os, szerszeni i „innych kotków” z drzew. W Rudce użyto pierwszy raz w akcji nowego podnośnika.
- W organizacji zawodów sportowo-gaśniczych jesteśmy mistrzami. Tak nas oceniają w Siedlcach, Garwolinie i Węgrowie – chwalił mrozian i oficerów PSP komendant Belkiewicz.
I na tym zebranie by się skończyło, gdyby nie konsekwencja prezesa Soćki. Najpierw zaapelował o 1% z podatku na rzecz strażaków, a za chwilę o dodatkowe becikowe dla każdego nowo urodzonego strażaka. Fundatorem może zostać każdy, komu zależy na sile ogniowej straży. Wójt Jaszczuk niczego nie obiecywał, oprócz ukończenia prac w strażnicy i wokół budynku, który stanie się nowoczesnym obiektem służącym kulturze, organizacjom pozarządowym i strażakom.
Dopełnieniem zebrania był strażacki opłatek ze specjalnym gościem – ks. proboszczem Markiem Kasprzakiem, którego w Mrozach szanują nie tylko strażackie rodziny.

Numer: 2006 05   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *