Niekiedy dziennikarz zmuszony jest stawać wobec nie lada zgryzoty. Takim twardym orzechem do zgryzienia okazała się opisana w artykule „Syzyf na grzybie” (Cs nr 7) sprawa Wojciecha Jerzaka.

Reporterski orzech

Po tym reportażu przyszedł do redakcji list od Krystyny Radzikowskiej, w którym nasza – jak pisze  - stała czytelniczka  nazywa jego historię „bzdurami wyssanymi z palca”. Bardzo chcielibyśmy odnieść się do tych zarzutów, ale – by nie pokrzywdzić nikogo, a zarazem zachować dziennikarski obiektywizm – należy skonfrontować oba stanowiska. Wojciech Jerzak odniósł się do listu, niestety do pełnego obrazu brak nam bardziej szczegółowej wypowiedzi pani Radzikowskiej. Dlatego też prosimy ją o pilny kontakt z redakcją – telefoniczny, a najlepiej osobisty. (mk)

Data: 25.03.2009





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *