Z opublikowanych przez GUS danych wynika, że w marcu płace podniosły się o 5,7%, zatrudnienie natomiast zmalało o 0,9%, czyli w 4 razy większym stopniu niż w lutym, kiedy w ujęciu rocznym spadek wynosił 0,2%. Średnia z ostatnich 12 miesięcy to 3,1%.

Zwalniają, by żyć

Zwalniają, by żyć

Bez względu na to, jakie byłyby dzisiejsze dane o płacach w naszej gospodarce można byłoby je uznać za korzystne. Ich dalszy spadek to dobra wiadomość z punktu widzenia przedsiębiorstw, które dzięki cięciom kosztów adaptują się do trudnych warunków gospodarczych. Utrzymanie się wzrostu wynagrodzeń dawałoby natomiast nadzieję na podtrzymanie konsumpcji.
Większy od spodziewanego wzrost płac przy jednoczesnym nieco mocniejszym spadku zatrudnienia może świadczyć o tym, że przedsiębiorcy bardziej skupiają się na restrukturyzacji zatrudnienia niż negocjacjach płacowych z tymi, którzy zostają w firmie. Psychologia biznesu zapewne pochwaliliby takie zachowania, widząc w nich podtrzymanie motywacji do pracy tych, których miejsca pracy nie zostały zredukowane. (jaz)

Data: 22.04.2009





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *