Propozycja wójt gminy Dębe Wielkie  Hanny Wodnickiej  o połączeniu klas w szkołach w Cygance i Górkach wskutek małej liczby dzieci miała nieoczekiwane skutki.

Nie chcą łączonych

Nie chcą  łączonych

Na sali obrad zamiast radnych znaleźli się protestujący rodzice oraz ekipa Kuriera Mazowieckiego. Zamiast radnych na sali znalazł się jedynie przewodniczacy rady Andrzej Wieczorek oraz zdesperowani rodzice, którzy chcieli zaprotestować przeciwko decyzji wójta gminy, przekazanej dyrektorkom szkół podczas omawiania planów organizacyjnych na przyszły rok szkolny.  Z relacji TV wynikało także, że dębska włodarz pospiesznie opuściła urząd gminy, gdy rodzice zarzucili jej dopłacanie do gminnych dzieci uczących się w stanisławowskim Pustelniku. W tym czasie do redakcji zatelefonowali zażenowani sytuacją protestujący twierdząc, że wójt ich obraża i straszy. Do sprawy wrócimy. (red)

Data: 27.05.2009





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *