7 czerwca to dla mieszkańców Mrozów nie tylko data kojarząca się z wyborami do Parlamentu europejskiego. Tego dnia mogli oni również zagłosować w sprawie „własnego podwórka” i zadecydować o przyszłości swojej miejscowości.

Mrozy bez miasta

Mrozy bez miasta

Jak pisaliśmy jako pierwsi na łamach „Cs?” w dniu eurowyborów odbyły się również tzw. konsultacje społeczne w postaci referendum, w którym mrozianie mieli okazję odnieść się do pomysłu Stowarzyszenia Przyjaciół Mrozów o nadaniu tej osadzie praw miejskich. Dwa lokale referendalne, ulokowane
w dwóch szkołach (nieopodal tych wyborczych), zachęcały do oddania głosu, ale jak się okazało i w jednym
i w drugim przypadku frekwencja nie była imponująca, mimo wysiłków samorządu, który w sprawie nadania praw miejskich organizował specjalne spotkania z mieszkańcami i zachęcał do oddania głosu. Do referendalnych urn przybyło niespełna 930 mieszkańców, z których 429 opowiedziało się za rozpoczęciem starań o nadanie praw miejskich, tych, którzy woleliby mieszkać nadal na wsi było natomiast 497, 4 głosy były nieważne. Wygląda więc na to, że kolejna próba zrobienia z Mrozów miasta spotkała się z przeszkodami, tym razem jednak nie zadecydowali o tym włodarze ani kruczki prawne, a samo społeczeństwo. (mg)

Data: 17.06.2009





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *