Przedstawiając na forum rady gminy Mrozy analizę pracy rady za 2009 rok jej przewodniczący Marek Rudka stwierdził z przykrością, że nie praktykowany jest zapis statutu gminy, który wymaga od radnego usprawiedliwienia swojej nieobecności w ciągu siedmiu dni od daty odbycia się sesji lub posiedzenia komisji w formie pisemnej.
Kultura radnych
Także naruszany jest zapis, który mówi, że radnemu nie wolno zabierać głosu bez zezwolenia przewodniczącego rady. Na każdej sesji radni i sołtysi mają możliwość składania interpelacji, wniosków i zapytań w sprawach dotyczących bieżących problemów gminy oraz jej mieszkańców. Z reguły na tego typu sprawy odpowiada bardzo obszernie wójt Dariusz Jaszczuk, choć czasami opozycja wchodzi mu ostro w słowo. Z kulturą samorządową bywa różnie, ale też do czasu, czyli przekroczenia granicy prawa lub obyczaju. (fz)
Data: 20.01.2010
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ