Drodzy czytelnicy

No i jak co roku powitaliśmy Nowy Rok przy hucznej zabawie i milionach fajerwerków. Nie doniesiono, by komukolwiek stała się krzywda, ale atmosfera aż płakała od siarczystego smrodu. W Mińsku Mazowieckim przez ponad godzinę najbardziej ucierpiały psy, obszczekujące ze strachu ludzką radość. Co nam przyniesie parzysty noworodek z numerem 2006...

Czas na beciki

Drodzy czytelnicy / Czas na beciki

Nie łudźmy się, takiego roku jak 2005 długo nie będzie. Aż do kolejnej numerologicznej kombinacji dającej szczęśliwą siódemkę. Ale jeśli ktoś nie wierzy w los wyznaczony wróżbami, może, a nawet powinien być przy nadziei. Jak kobiety zachodzące w ciążę z powodu becikowego. Te oczywiście najbiedniejsze – do 504 złotych dochodu na członka rodziny. Tak na razie postanowił prezydent i pewnie na tym poprzestanie, bo liczy się solidaryzm społeczny, a nie równość wobec prawa. Nawet tak ułomnego, jak zasiłkowe. Warto więc już przed pójściem do łóżka policzyć, czy mieścimy się w becikowym limicie. Po co się po 9 miesiącach rozczarować. Wystarczy pomyśleć, że utrzymanie dziecka do pełnoletności to kilka niezłych samochodów lub spore mieszkanie w bloku. Najłatwiej więc zrobić i urodzić, a potem niech się martwią wszyscy, tylko nie ci, którym się zachciało becikowego. I dlatego właśnie trwający od kilku dni rok nie może być lepszy od poprzedniego. Nasze „becikowe szczęścia” nie przyszły na świat dla mamony. Na szczęście!
Jak ma się becikowe dla ubogich do „spieprzaj dziadu”, trudno zrozumieć, choć bardzo mi zaimponował prezydent Kaczyński bezkurtuazyjną odwagą. Bo dziada, chama, opluwacza czy innego śmoka trzeba zawsze nazywać po imieniu, gdy ten tkwi po uszy w samozłudzeniu. To taki psychopatyczny stan, gdy postrzeganie siebie dramatycznie odbiega od rzeczywistości. Kończy się to schizofrenią, a ostatecznie szpitalem bez klamek. Wcale to nie znaczy, że mamy natychmiast myśleć o sobie negatywnie, ale warto od czasu do czasu po(d)słuchać, co o nas myślą inni lub po prostu mieć przyjaciela, który powie nam prawdę prosto w oczy.
Wszystko wskazuje, że w takie samouwielbienie wpadli mroziańscy radni broniący mandatu swego przewodniczącego – Krzysztofa Lecha (vide: Gminna falandyzacja, s. 14). Urządzając na sesjach teatr dla ubogich (bo tylko oni znają prawo i moralność), chcą zabrnąć w bezprawiu do końca kadencji. Czy mandat jest wart aż takiego poświęcenia? Na tak postawione pytanie odpowiedź zna tylko przewodniczący Lech i to on powinien podjąć decyzję. Im szybciej, tym lepiej dla całej gminy. Rok 2006 może być również decydujący dla przewoźników. Mimo modernizacji, kolej wyraźnie przegrywa z komunikacją nieszynową. Przegrywa, bo kto zdzierży prawie trzygodzinną podróż z Siedlec do Warszawy? A miała być godzina wygodnej przejażdżki. Próbujemy wyjaśnić ten fenomen w artykule „Czuła kolej” (s. 14), a o sukcesach mińskiego PKS-u opowiada jego prezes Tadeusz Kowalczyk (vide: Kurs na rozwój, s. 11). Aż się wierzyć nie chce, że wyjeżdżamy co miesiąc 1,5 miliona złotych i to tylko autobusami jednego przewoźnika. Ile w ogóle kosztuje nas mobilność - trzy, a może pięć milionów w skali powiatu, nie licząc kosztu paliwa do własnych samochodów? Nikt tego nie liczył i pewnie nie policzy.
Jaki będzie więc ten 2006 rok? Czeka nas przede wszystkim impreza wyborcza do samorządów, tylko nie wiadomo czy już w czerwcu, czy jesienią. A może w czerwcu 2007 roku, jak twierdzą znający politykę przewodniej partii. Bo chyba nikt nie wierzy, że posypie się rząd, a po nim parlament. Nic to – w roku ekspansji na beciki i mody na mohery wszystko jest możliwe, nawet podwójne, kosztowne wybory.

Życzenia, życzenia...
Tuz przed Bożym Narodzeniem i Sylwestrem otrzymaliśmy jeszcze wiele życzeń świąteczno-noworocznych. Przysłali je nam: Czesław Mroczek - poseł na Sejm RP, starosta Antoni J. Tarczyński, Krzysztof Tomasik z Kancelarii Finansowj, ZHP 14 D.H. Spadłych Listków do Szyby Przyklejonych Deszczu Kropelką, Mińskie Towarzystwo Muzyczne, Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach, firma Atip z Sulejówka, ZEW-T S.A., Jarosław Kurek - Wyrób Stempli, wójt Dariusz Jaszczuk , przewodniczący Krzysztof Lech, Krystyna Milewska-Jakubowska - dyrektor ZS im. MS-C, Irena Kazimierska - przewodnicząca oraz Tadeusz Kulma - skarbnik zarzadu PZEiR., GM nr 2 im. Jana Pawła II w Mińsku, Stanisław Szepietowski - kierownik Delegatury NFZ w Siedlcach, Andrzej Świątek - PUH Perfect Service, Harper Hygienics, Czesław Gągol oraz Krzysztof Roguski z SM „Przełom”, ZM Mościbrody. Serdecznie dziękujemy za wszystkie życzenia, życząc naszym przyjaciołom samych pomyślności w 2006 roku.

Numer: 2006 02   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *